Patryk Jaki: Parlament Europejski pomylił treści i cel projektu "Stop pedofilii"

W rezolucji polski projekt dotyczący edukacji seksualnej nazwano "niejasnym i nieproporcjonalnym". W opinii części europosłów uderzy on w edukatorów seksualnych, w tym m.in. nauczycieli, pisarzy i pracowników służby zdrowia, którym, jak zaznaczono, "może grozić kara więzienia". Parlament potępia też prowadzoną - jego zdaniem - w Polsce "dezinformację w sprawie edukacji seksualnej".

Powiązany Artykuł

Rezolucja PE ws. projektu ustawy o edukacji seksualnej. Jest reakcja MEN

Europoseł Patryk Jaki wyjaśnia we wpisie na Twitterze, że pojęcia "penalizacji edukacji seksualnej w Polsce" nie ma w polskim Kodeksie Karnym. Wskazuje też, że Parlament Europejski pomylił autora projektu "Stop pedofilii"- nie jest to projekt rządowy, a obywatelski.

Europoseł Patryk Jaki wyjaśnia też, że projekt nie został jeszcze przyjęty, a najważniejsze jest to, że autorzy rezolucji pomylili treści i cel projektu, bo obywatelski projekt "Stop pedofilii" "ma zapewnić prawną ochronę dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją".

Wychowanie do życia w rodzinie

Rzecznik ministerstwa edukacji Anna Ostrowska w rozmowie z Polską Agencją Prasową przypomniała, że w szkołach - począwszy od czwartej klasy szkoły podstawowej - realizowany jest program w ramach przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie. Obejmuje on kwestie seksualności, płciowości, małżeństwa i rodziny. Jej zdaniem, nie można mówić o zakazie edukacji seksualnej w polskich szkołach.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Jacek Saryusz-Wolski: Parlament Europejski areną ataków politycznych

Wychowanie do życia w rodzinie jest przedmiotem nieobowiązkowym, nie ma z niego ocen, a o tym, czy uczeń na nie uczęszcza, decydują rodzice lub sam uczeń, gdy jest pełnoletni. Podkreśliła, że projekt obywatelski "Stop pedofilii" mówi o karaniu za promowanie zachowań pedofilskich.

Anna Ostrowska wskazywała, że "polskie społeczeństwo i polskie władze mają pełne prawo i obowiązek, aby zorganizować system oświaty, w tym elementy dotyczące edukacji seksualnej, zgodnie z demokratyczną wolą większości". Dodała, że polski system edukacji uznaje prawo rodziców do wychowania własnych dzieci zgodnie z ich przekonaniami.

O konieczności wpisania punktu "kryminalizacja edukacji seksualnej w Polsce" do porządku obrad PE mówili między innymi posłowie Wiosny i Koalicji Obywatelskiej. Debata na ten temat odbyła się w październiku w Strasburgu. Wnioskował o nią między innymi Robert Biedroń, europoseł Wiosny.

dn

REKLAMA