"Wyciągamy wnioski i idziemy do przodu", Rozpoczął się kongres Lewicy Razem

- To jest pierwszy zjazd Razem w zupełnie nowych okolicznościach. Razem jest partią parlamentarną. Mamy swoją reprezentację w Sejmie, posłanki i posłów, którzy już na tym pierwszym posiedzeniu pokazali różnicę. Bo ten parlament, w którym mamy przyjemność i honor zasiadać jest inny od poprzedniego. To nie jest parlament, w którym Prawo i Sprawiedliwość będzie mogło zrobić wszystko - powiedział Adrian Zandberg podczas konferencji inaugurującej kongres Lewicy Razem. 

Kongres ma charakter sprawozdawczy. Uczestniczy w nim ponad 100 delegatów partii z całej Polski. - Będziemy rozmawiać o tym co było. Za nami bardzo długi rok, trzy kampanie wyborcze. Poprzedni taki kongres odbył się przed wakacjami w 2018 roku, więc mamy nad czym debatować. Wyciągamy wnioski i idziemy do przodu - mówi posłanka Lewicy Razem Paulina Matysiak. 

Jakie cele na przyszłość?

Kongres będzie nie tylko okazją do podsumowania tego co udało się zrealizować, ale i wskazania celów na przyszłość. - Będziemy rozmawiać o naszych planach w perspektywie kolejnych czekających wyborów i kolejnych wyzwań związanych z pracą parlamentarną w najbliższych miesiącach - tłumaczy Zandeberg. - To co przed nami jest dla nas najważniejsze. Zamierzamy przebudować naszą partię. Myślę, że prace nad zmianą statutu rozpoczną się na tym kongresie - dodaje Paulina Matysiak.

Liderzy Lewicy Razem mają nadzieję, że partia będzie się rozwijać, czego efektem będzie zwiększenie liczby jej członków. Politycy ugrupowania wskazali również dalekosiężny cel. - Naszym celem jest to, żebyśmy za cztery lata mogli walczyć jako Lewica Razem o lewicowy rząd w parlamencie - mówi Paulina Matysiak.

REKLAMA

Ważna deklaracja dotycząca wyborów prezydenckich 

Tematem rozmów podczas kongresu nie będzie natomiast omówienie kandydatury partii w wyborach prezydenckich. Adrian Zandberg oświadczył, że środowiska lewicowego wystawią wspólnego kandydata, a jego nazwisko poznamy w grudniu. Polityk Lewicy Razem bierze pod uwagę to, że owym kandydatem może nie być polityk wywodzący się z jego ugrupowania.

- Dopuszcza to Razem, tak samo jako Wiosna dopuszcza, że nie będzie to kandydat Wiosny, a Sojusz dopuszcza, że nie będzie to kandydat Sojuszu. Na tym polega istota koalicji, że wszyscy potrafimy się trochę cofnąć, żeby wspólnie pójść dalej do przodu - mówi Zandberg. - Umówiliśmy się na to, że cała nasza lewicowa koalicja wystawi wspólną kandydaturę w wyborach prezydenckich - dodał poseł Lewicy Razem. 

Kongres otworzył Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. W panelach dyskusyjnych oprócz liderów i delegatów Lewicy Razem, będą uczestniczyć również przedstawiciele zaprzyjaźnionych ugrupowań. Mowa o politykach Wiosny Roberta Biedronia, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Ruchu Sprawiedliwości Społecznej. 

Lewica Razem wchodzi w skład klubu parlamentarnego Lewicy do którego należą również Wiosna Roberta Biedronia i SLD. Klub liczy łącznie 49 posłów. Wśród nich jest 6 posłów należących do Lewicy Razem. Są to Adrian Zandberg, Paulina Matysiak, Marcelina Zawisza, Magdalena Biejat, Maciej Konieczny i Daria Gosek-Popiołek. Marcelina Zawisza jest pierwszą wiceprzewodniczącą klubu parlamentarnego Lewicy. Z kolei Magdalena Biejat jest przewodniczącą sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.

REKLAMA

MF, PolskieRadio24.pl