"Za deklaracjami władz nie idą czyny"

Białoruskie media informują, że problem polskiej mniejszości na Białorusi nie jest jedynie kwestią stosunków dwustronnych Mińska z Warszawą, ale odnosi się do całej Unii Europejskiej.

2010-07-13, 15:28

"Za deklaracjami władz nie idą czyny"
Polowce woj podlaskie - tablica "Witamy w Unii Europejskiej" przy drodze do przejścia granicznego z Białorusią. Foto: fot.Michal Kosc/REPORTER

Niezależny portal Karta-97 cytuje wypowiedzi polskiego wiceministra spraw zagranicznych Jana Borkowskiego na ten temat.

Białoruskie media przypominają, że po wygranych przez Bronisława Komorowskiego wyborach prezydenckich Aleksander Łukaszenka zapowiadał zdecydowaną poprawę stosunków na linii Mińsk - Warszawa.

Kilka dni później milicja próbowała uniemożliwić spotkanie przedstawicieli polskiej mniejszości z unijnym komisarzem a w niedzielę służby graniczne nie wpuściły na Białoruś polskiego posła. Komentując te wydarzenia polski wiceminister Jan Borkowski przypomniał białoruskim dziennikarzom, że Unia Europejska - podejmując współpracę z sześcioma krajami dawnego Związku Radzieckiego - sprawdza poziom demokratyzacji każdego z nich. Zdaniem polskiego dyplomaty do tej pory ze strony białoruskich władz słychać jedynie deklaracje, za którymi nie idą czyny.

Zdaniem Borkowskiego problem polskiej mniejszości na Białorusi będzie dla Unii Europejskiej papierkiem lakmusowym przed podejmowaniem kolejnych decyzji o współpracy Brukseli z Mińskiem.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej