Jacek Sasin: zrobimy wszystko, by gospodarstwa domowe nie odczuły nowych cen prądu
- Powiedziałem, że gospodarstwa domowe nie zapłacą więcej za prąd i to podtrzymuję. Rząd ma przygotowane pewne rozwiązania prawne, mogą to być rekompensaty dla odbiorców - powiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
2019-12-16, 11:10
- Zrobimy wszystko, żeby indywidualne gospodarstwa domowe nie odczuły podwyżki cen prądu - zapowiedział w radiu RMF FM Sasin.
Powiązany Artykuł
Ceny prądu 2020. Rząd: zrobimy wszystko, by dla gospodarstw domowych nie wzrosły
"Są różne metody, żeby podwyżki nie było"
Jak dodał, "są różne metody, żeby podwyżki nie było". - Tak jak zrobiliśmy to w tym roku, że było to ustawowe zamrożenie cen, czyli tak naprawdę budżet rekompensował to wprost firmom energetycznym. Istnieją również inne metody, jak chociażby rekompensaty dla samych odbiorców - powiedział wicepremier.
URE w październiku wezwał tzw. sprzedawców z urzędu - cztery największe firmy prowadzące sprzedaż energii elektrycznej - do przedłożenia wniosków taryfowych na 2020 rok. Wnioski od spółek obrotu PGE, Enei, Energi i Taurona wpłynęły 15 listopada. Urząd zażądał dodatkowych wyjaśnień, które spółki złożyły. URE analizuje również wnioski taryfowe operatorów systemów dystrybucyjnych.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Jadwiga Emilewicz: nie będzie drastycznej podwyżki cen prądu
REKLAMA
- Urząd Regulacji Energetyki to jest instytucja niezależna i analizuje (...) wnioski firm energetycznych, które zostały złożone, jeśli chodzi o ustalenie taryf. Oczekiwania firm, co tu dużo mówić, są takie, żeby te ceny wzrosły - zaznaczył Sasin.
Dobre wieści dla gospodarstw domowych, niekoniecznie dla firm
- Powiedziałem, że nie zapłacą więcej gospodarstwa domowe, tak? To jest to samo, że nie będzie podwyżki, tak? Nie zapłacą więcej gospodarstwa domowe i to podtrzymuję. Mamy przygotowane pewne rozwiązania prawne, o których będę mówił w sytuacji, jeśli będziemy mieli jasność co do tego, jaki będzie werdykt URE. Wtedy też będę mówił o rozwiązaniach prawnych - zapowiedział Sasin.
Zastrzegł, że w przypadku firm, czy instytucji publicznych "żadnych deklaracji nie składamy".
mbl
REKLAMA
REKLAMA