LM siatkarzy: VERVA była, zabrakło doświadczenia. Bartosz Kwolek: mają takie mechanizmy, że czasami trudno coś zrobić
- Perugia była do ogrania. Ale ciężko się gra z takimi przeciwnikami, którzy nawet jak nie mają dobrego dnia, to mają takie mechanizmy i automatyzm wypracowane, że w tych ważnych i trudnych momentach potrafią odwrócić losy meczu. Mają też w składzie takie indywidualności, że ciężko czasem cokolwiek w ogóle zrobić walcząc przeciwko nim - powiedział Bartosz Kwolek po meczu siatkarskiej Ligi Mistrzów w którym Verva Warszawa Orlen Paliwa podejmowała Sir Sicomę Monini Perugię.
2019-12-18, 08:57
Posłuchaj
- Mimo ambitnej gry, warszawianie przegrali z wicemistrzom Włoch 1:3 (17:25, 25:23, 21:25, 24:26)
- To już druga porażka VERVY w rozgrywkach
- MVP spotkania wybrano Wilfredo Leona, który bombardował wicemistrzów Polski w ataku
Po meczu 3. kolejki Ligi Mistrzów w grupie D VERVA Warszawa Orlen Paliwa - Sir Sicoma Monini Perugia (1:3) powiedzieli:
Powiązany Artykuł
Święto bez happy endu. Leon i Heynen podbili Warszawę
Andrea Anastasi (trener Vervy): "Żałuję, bo w pewnej części meczu pojawiały się błędy. To przesądziło m.in. o losach pierwszego seta. Staraliśmy się nakładać na nich presję serwisem i moim zdaniem ten cel zrealizowaliśmy. Oczywiście, było trochę błędów, ale takie jest ryzyko. Nie jestem jednak zdenerwowany czy zły. Takie mecze mają nas przygotować do walki o wysokie cele w tym sezonie. Moim zdaniem mamy dobry zespół. Czekamy wciąż na to aż Artur Udrys będzie w pełni formy. Jest już zdrowy, ale nie było czasu na treningi, bo ciągle tylko gramy".
Wilfredo Leon (przyjmujący Perugii): "To było ciężkie spotkanie, bo graliśmy w lidze włoskiej dwa dni temu i nie mieliśmy zbytnio czasu na odpoczynek. To był dobry mecz z obu stron. Mam nadzieję, że wszyscy są zadowoleni, choć pewnie drużyna z Warszawy nie. Ale to było dobre spotkanie. Mamy więcej doświadczenia w Lidze Mistrzów niż VERVA. Myślę, że to też miało znaczenie".
Bartosz Kwolek (przyjmujący Vervy): "Perugia była dziś do ogrania. Ale ciężko się gra z takimi przeciwnikami, którzy nawet jak nie mają dobrego dnia, to mają takie mechanizmy i automatyzm wypracowane, że w tych ważnych i trudnych momentach potrafią odwrócić losy meczu. Mają też w składzie takie indywidualności, że ciężko czasem cokolwiek w ogóle zrobić, walcząc przeciwko nim. Cieszymy się, że zagraliśmy całkiem niezłe spotkanie. Walczyliśmy, staraliśmy się pokazać z jak najlepszej strony. Moim zdaniem bardziej adekwatny ze względu na przebieg meczu byłby wynik 3:2. Można było wygrać - zarówno pierwszego, jak i czwartego seta i całego spotkanie. Ale Perugia to klasowa drużyna, utytułowana".
Antoine Brizard, (rozgrywający Vervy Warszawa): "To dla nas dobre, że mogliśmy zagrać z tak wielkim zespołem, pełnym świetnych siatkarzy, choć muszę przyznać, że Wilfredo Leon nawet tam jest poza jakąkolwiek skalą".
(ah)
REKLAMA
REKLAMA