Pierwsza rocznica zamachu na Pawła Adamowicza. Tragedia, która wstrząsnęła Polską

13 stycznia 2019 r. podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 27-letni Stefan W. zaatakował nożem Pawła Adamowicza. Odniesione rany okazały się dla prezydenta Gdańska śmiertelne. Dzisiaj mija równy rok od tego tragicznego zdarzenia. Czy wiemy coś więcej o motywach sprawcy?

2020-01-13, 10:30

Pierwsza rocznica zamachu na Pawła Adamowicza. Tragedia, która wstrząsnęła Polską
Mieszkańcy miasta oddają zamordowanemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Foto: PAP/Wojciech Pacewicz

Powiązany Artykuł

stefan w. 1200 pap.jpg
Prokuratura powołała nowych biegłych do zbadania Stefana W.

Aktualnie Stefan W. przebywa w jednoosobowej celi aresztu śledczego, ponieważ ma status niebezpiecznego aresztowanego. Na początku grudnia powołano nowy zespół biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologów, którzy mieli zbadać poczytalność mężczyzny. Badania cały czas trwają. Według prokuratorów poprzednia opinia sądowo-psychiatryczna podejrzanego była niejasna.

Na początku października gdańska prokuratura umorzyła wątek śledztwa, w którym badała czy ratownicy medyczni prawidłowo przeprowadzili reanimację prezydenta Gdańska. Nie dopatrzono się błędów ze strony ratowników. Biegły ocenił, iż akcja reanimacyjna prezydenta Gdańska "prowadzona była w sposób prawidłowy, zgodnie z obowiązującymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji".

Fałszywe zeznania pracownika ochrony

Finał WOŚP w Gdańsku zabezpieczała Agencja Ochrony Tajfun. Jeden z jej pracowników Dariusz S. zeznał, że nożownik, który zaatakował Adamowicza, dostał się na scenę, posługując się plakietką z napisem "Media", którą przekazał policjantom. Biegli ustalili jednak, że mężczyzna kłamał. Wskazywały na to m.in. wyniki badań plakietki, na której nie znaleziono materiału DNA nożownika.

Powiązany Artykuł

Gdansk-prces-ochrona-WOSP-pap-1200.jpg
Proces pracownika ochrony finału WOŚP: przyznał się do winy

Zdaniem śledczych, Dariusz S. składając fałszywe zeznania, chciał "ukryć zaniedbania w zakresie zabezpieczenia imprezy". Już w trakcie toczącego się w jego sprawie śledztwa ochroniarz próbował nakłonić kolegów, aby złożyli zeznania potwierdzające przedstawioną przez niego wersję zdarzeń. Ostatecznie Dariusz S. przyznał się do winy. Odmówił składania wyjaśnień i sąd odczytał jego wcześniejsze zeznania, złożone jeszcze w prokuraturze. Wynika z nich, że S. od wielu lat cierpi na liczne przewlekłe schorzenia, w tym neurologiczne, kardiologiczne, pulmonologiczne oraz bezdech senny.

REKLAMA

>>>[CZYTAJ TEŻ] Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Gdańsk oddał hołd Pawłowi Adamowiczowi

Hołd dla tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska

Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku odbył się pod hasłem "Gdańsk dzieli się dobrem", nawiązującym do ostatnich słów Pawła Adamowicza wypowiedzianych przed atakiem nożownika. O godz. 19.45 organizatorzy wyświetlili krótki film, przypominający ostatnie słowa Pawła Adamowicza.

IAR/PAP/twitter.com
pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej