Kaleta ws. decyzji Senatu o ustawach sądowych: można to było przewidzieć
- Było do przewidzenia, że senatorowie opozycji nie poprą noweli ustaw sądowych - powiedział wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Zadeklarował, że PiS będzie konsekwentnie walczyło w Sejmie, by ta nowela była przyjęta.
2020-01-17, 16:18
- Nowelizacja ustaw sądowych została w całości odrzucona przez Senat
- Za odrzuceniem ustawy zagłosowało 51 senatorów, 48 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu
- Po głosowaniu Sebastian Kaleta powiedział, że spodziewał się, że senatorowie opozycji nie poprą noweli ustaw sądowych
- - Będziemy walczyli w Sejmie, żeby ta ustawa została przyjęta - zapowiedział wiceminister sprawiedliwości
Senat odrzucił w całości nowelizację ustaw sądowych, która rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Za odrzuceniem ustawy zagłosowało 51 senatorów, 48 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Powiązany Artykuł
Nowelizacja ustaw sądowych. Senat za jej odrzuceniem
"Było bardzo blisko"
Sebastian Kaleta powiedział dziennikarzom po głosowaniu, iż było do przewidzenia, że senatorowie opozycji nie poprą tej noweli. - Konsekwentnie będziemy walczyli w Sejmie, żeby ta ustawa została przyjęta przez Sejm - podkreślił.
Na uwagę dziennikarzy, że jest to pierwszy raz od czterech lat, kiedy ustawa wraca z Senatu z "czerwoną kartką", wiceminister sprawiedliwości odparł, że Senat ma określoną polityczną konstrukcję oraz większość i podejmuje takie uchwały, jak ta polityczna większość chce. - Zgodnie z polskim porządkiem konstytucyjnym teraz ustawa wraca do Sejmu i wydaje mi się, że tam większość jest inna i ta większość może dać czerwoną kartkę dzisiejszej uchwale Senatu - zaznaczył Sebastian Kaleta.
Powiązany Artykuł
"Kagańcowa", "oburzająca". Senatorowie PiS o opinii Komisji Weneckiej
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Kaleta: nowelizacja ustaw sądowych ratuje Polskę przed anarchią
REKLAMA
- Jeden z naszych senatorów był nieobecny, jednego senatora przekonaliśmy, by poparł tę ustawę. Gdyby jeszcze jednego przekonać, to byłby remis, więc było bardzo blisko - dodał polityk.
Powrót nowelizacji do Sejmu
Spośród senatorów PiS nie wziął udziału w głosowaniu Jacek Włosowicz. Przeciwko odrzuceniu noweli zagłosowała senator niezależna Lidia Staroń.
Uchwalona 20 grudnia ub. roku nowelizacja wróci teraz do Sejmu, który zdecyduje o jej dalszych losach. Sejm może bezwzględną większością głosów odrzucić uchwałę Senatu o odrzucenie ustawy w całości i przedłożyć do podpisu prezydentowi. W przeciwnym razie nowelizacja upadnie.
bb
REKLAMA
REKLAMA