"Karygodny skandal". Miejsce na Powązkach dla generała z PRL

Gen. Zbigniew Nowak spocznie blisko Alei Zasłużonych. Działacze kombatanccy są zaskoczeni - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita". Gazeta przypomina, że Nowak od 1976 roku aż do upadku PRL był wiceministrem obrony. Wcześniej - jak czytamy - przez kilka lat zastępował szefa Sztabu Generalnego, a równolegle przez dziesięciolecia był głównym inspektorem techniki WP.

2020-02-20, 08:15

"Karygodny skandal". Miejsce na Powązkach dla generała z PRL
Powązki. Cmentarz Wojskowy. Foto: Adam Burakowski/REPORTER

"Najwyższe funkcje w armii pełnił zarówno podczas masakry na Wybrzeżu, jak i w czasie stanu wojennego, gdy dodatkowo zasiadał w KC PZPR. Blisko współpracował z gen. Wojciechem Jaruzelskim, z którym mieszkał po sąsiedzku przy ul. Ikara. Zmarł 14 lutego, a w piątek zostanie pochowany w kwaterze FIV Powązek Wojskowych" - informuje "Rz".

Powiązany Artykuł

EN_strzelecka-1200.jpg
"Niezwykły fragment polskiej historii". Placówka edukacyjna w dawnej katowni NKWD i UB

Dziennik zwraca uwagę, że na mapie cmentarza jest to miejsce wyjątkowe. "Grób generała od Alei Zasłużonych będzie dzielił jedynie żywopłot. Do jego najbliższych sąsiadów będą więc należeć m.in. jeden z 91 cichociemnych gen. Stefan Bałuk, dowódca z powstania warszawskiego gen. Janusz Brochwicz-Lewiński oraz więzień Auschwitz, żołnierz AK i dwukrotny szef MSZ Władysław Bartoszewski" - czytamy w gazecie.

Kombatanci zaskoczeni

"Rzeczpospolita" przytacza wypowiedź dr. Jerzego Bukowskiego z krakowskiego Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, którego zdaniem miejsce pochówku nie jest odpowiednie. "Powązki Wojskowe są najbardziej prestiżową nekropolią, nie licząc Wawelu i Skałki. Na tym cmentarzu, a szczególnie w takiej lokalizacji, powinni leżeć wyłącznie niekwestionowani bohaterowie" - mówi Bukowski.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Jacek Pawłowicz: przygotowujemy wystawę o najmłodszej ofierze stanu wojennego

REKLAMA

Sprawę komentuje też na łamach "Rz" szef Wojskowego Biura Historycznego dr hab. Sławomir Cenckiewicz. "Każdy pochówek żołnierzy, ministrów i funkcjonariuszy PRL na cmentarzach w miejscach zarezerwowanych dla osób zasłużonych uważam od zawsze za karygodny skandal, zagrażający pamięci i tożsamości niepodległego państwa polskiego" - podkreśla.

"Zadecydowała rodzina"

W 2014 roku ówczesny szef MON Tomasz Siemoniak uszczelnił przepisy dotyczące pochówków na Wojskowych Powązkach, by miejsca przysługiwały tylko najbardziej zasłużonym. Na Powązkach jest już jednak grobowiec rodzinny Nowaków, w którym spoczywa syn generała, a w takim przypadku - jak pisze "Rz" - nie obowiązują obostrzenia wprowadzone przez Siemoniaka.

Dowództwo Garnizonu Warszawa, które jest dysponentem części kwater nekropolii, przekazało "Rz", że "o miejscu pochówku zmarłego zdecydowała rodzina".

Dziennik przypomina, że to nie pierwszy raz, gdy pochówek komunistycznego generała na Powązkach Wojskowych budzi kontrowersje. Najgłośniejsze towarzyszyły pogrzebowi byłego szefa MON gen. Floriana Siwickiego w 2013 roku oraz rok później gen. Tadeusza Pietrzaka, oskarżanego o udział w mordzie na żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych.

REKLAMA

"Rzeczpospolita", paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej