Puchar Włoch siatkarzy: Heynen i Leon obeszli się smakiem. Trofeum wzniósł Bieniek
Siatkarze Cucine Lube Civitanova po raz drugi z rzędu zdobyli Puchar Włoch. Mistrzowie Italii, z Mateuszem Bieńkiem w składzie, pokonali w finale w Casalecchio di Reno trenowaną przez Vitala Heynena Sir Safety Conad Perugię, której liderem jest Wilfredo Leon, 3:2.
2020-02-24, 09:54
Spotkanie, które oglądało z trybun dziewięć tysięcy osób, stało na wysokim poziomie i kibice mogli być usatysfakcjonowani. Szczególnie w pamięci mógł zapaść czwarty set wygrany przez Perugię 36:34. Zawodnicy Lube nie wykorzystali w tej partii ośmiu piłek meczowych, ale powetowali sobie to w tie-breaku.
Najwięcej punktów w ekipie triumfatorów - 27 - zdobył reprezentant Włoch kubańskiego pochodzenia Osmany Juantorena. O cztery mniej zanotował Kubańczyk Joandry Leal, który od ubiegłego roku może występować w drużynie narodowej Brazylii. Bieniek zaczął spotkanie w kwadracie dla rezerwowych. Środkowy pojawił się na boisku w trzecim, czwartym oraz piątym secie i zdobył jeden punkt.
Pierwszoplanową postacią w drugiej drużynie był Leon. Przyjmujący reprezentacji Polski kubańskiego pochodzenia zdobył aż 31 pkt, z czego cztery po asach serwisowych.
REKLAMA
Trzeci rok z rzędu tak samo wyglądała obsada finału Pucharu Włoch. Dwa lata temu górą była Perugia. W półfinale tegorocznej edycji pokonała ona Leo Shoes Modenę, której siatkarzem jest Bartosz Bednorz, 3:0.
Niedzielny finał był też konfrontacją obecnego szkoleniowca biało-czerwonych - Heynena - z jego poprzednikiem Ferdinando De Giorgim. Prowadzący Lube Włoch, zanim przeszedł do tego zespołu, pracował też w Jastrzębskim Węglu, a wcześniej w Zaksie Kędzierzyn-Koźle.
ps
REKLAMA