USA: kapitan lotniskowca apelował o pomoc ws. koronawirusa. Został zwolniony
Dowództwo amerykańskiej marynarki wojennej zwolniło ze stanowiska kapitana lotniskowca USS Theodore Roosevelt, na którym pojawił się koronawirus. Powodem dymisji był ujawniony przez prasę list, w którym kapitan apelował do Pentagonu, by podjął interwencję w trosce o zdrowie i życie marynarzy.
2020-04-03, 07:47
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Upokarzające i bolesne". Gubernator stanu Nowy Jork o pandemii koronawirusa
Kapitan Brett Crozier napisał memorandum, w którym apelował do przełożonych, by wydali zgodę na zacumowanie USS Roosevelt na wyspie Guam, aby można było zabrać z pokładu marynarzy chorych na COVID-19.
"Nie jesteśmy na wojnie. Marynarze nie muszą umierać. Jeśli nie podejmiemy szybkich działań, to nie zadbamy należycie o nasze największe dobro, czyli marynarzy" - napisał Brett Crozier w dokumencie, który wyciekł do prasy.
Stanowisko Pentagonu
Lotniskowiec dopłynął do portu na Guam, gdzie wszystkich 4800 członków załogi poddano testom na koronawirusa. 114 z nich dało wynik pozytywny. Wczoraj kapitan został jednak zwolniony ze stanowiska. Przedstawiciele Pentagonu tłumaczyli, że sprawa memorandum mogła wywołać wrażenie, że Marynarka Wojenna nie dba należycie o swoich żołnierzy.
Dezaprobatę z powodu dymisji kapitana wyraziła część rodzin marynarzy oraz członków Kongresu. Sekretarz do spraw Marynarki Wojennej Thomas Modly oświadczył jednak, że w trudnych czasach jego formacja musi pokazać siłę i pewność siebie.
REKLAMA
pb
REKLAMA