Prezydent Andrzej Duda odwołał Jarosława Gowina. Nowy wicepremier w rządzie
Prezydent Anrzej Duda odwołał Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Nowym wicepremierem została minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
2020-04-09, 12:20
W poniedziałek szef Porozumienia Jarosław Gowin, wicepremier i minister szkolnictwa wyższego, oświadczył, że podaje się do dymisji z obu pełnionych funkcji.
Powiązany Artykuł
Prezydent o dymisji Gowina: spójność Zjednoczonej Prawicy jest zachowana
Zaznaczył, że jego ugrupowanie, Porozumienie, pozostaje częścią Zjednoczonej Prawicy. Na funkcję wicepremiera rekomendował minister rozwoju Jadwigę Emilewicz.
Jarosław Gowin odszedł z rządu Zjednoczonej Prawicy po sporze o termin zorganizowania wyborów prezydenckich.
Nowa wicepremier
Jadwiga Emilewicz od 15 listopada 2019 r. jest ministrem rozwoju. Wcześniej – od 9 stycznia 2018 r. była ministrem przedsiębiorczości i technologii, a od 27 listopada 2015 r. – podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju.
REKLAMA
Odpowiada za działy gospodarka, budownictwo i turystyka. Jako minister rozwoju współtworzyła tarczę antykryzysową, której celem jest zapobieganie negatywnym skutkom epidemii koronawirusa dla polskiej gospodarki i rynku pracy. Za jej kadencji weszła też w życie Konstytucja Biznesu.
Podejmowała i wspierała działania na rzecz walki ze smogiem i upowszechniania OZE, w tym Program Czyste Powietrze i program Energia Plus. Jak również działania proinnowacyjne, takie jak ulga na B+R, IP Box, program Start in Poland, czy Platforma Przemysłu Przyszłości.
List szefa do posłów Porozumienia
Jak tłumaczył w liście do przedstawicieli swojego ugrupowania, "znaleźliśmy się w wyjątkowym momencie historii - jako ugrupowanie, jako część obozu rządowego, jako naród i jako społeczeństwo. Świat, który znamy, skończył się, a my musimy odnaleźć się w nowej i nieznanej rzeczywistości. Co więcej, na liderach życia publicznego, a za takich uważam każdego z was, ciąży większa odpowiedzialność — to my musimy znaleźć odpowiedź na pytania, które zadają sobie nasi najbliżsi współpracownicy czy sąsiedzi" - napisał Gowin.
Polityk ocenił, że w obliczu ostatnich wydarzeń wybory 10 maja oznaczają zagrożenie dla zdrowia i życia Polaków. Gowin przekazał, że przekonanie to w rozmowach z nim podzielali premier, minister zdrowia, a także liderzy środowisk opozycyjnych. W związku z tym - relacjonował - wystąpił z propozycją zmian konstytucyjnych umożliwiających odłożenie wyborów o dwa lata.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Protest przeciwko klasie politycznej". Jarosław Gowin o swojej dymisji
"Niestety po raz kolejny okazało się, że opozycja nie jest gotowa do wspólnej pracy na rzecz dobra wspólnego. Jedynym ugrupowaniem, które okazało się otwarte na rozmowy, było PiS" - wskazywał Gowin.
Powiązany Artykuł
"Rezygnacja jest zmianą pola działania". List Jarosława Gowina do członków Porozumienia
Chęć uniknięcia konfliktów
"Jednocześnie nasi partnerzy w ramach Zjednoczonej Prawicy, wobec braku poparcia opozycji dla zmian konstytucyjnych, z niezrozumiałych dla mnie powodów nieustępliwie prą do przeprowadzenia głosowania 10 maja. W akcie niezgody na brak odpowiedzialności klasy politycznej za zdrowie, życie, miejsca pracy Polaków, za przyszłość Polski, uznałem, że nie mogę kontynuować pracy w ramach obecnej Rady Ministrów" - napisał w liście do działaczy Porozumienia.
Gowin oświadczył, że jest świadomy, że obecny czas to nie moment na konflikty i spory w rządzie. "Dlatego widząc, że nasz sprzeciw wobec głosowania korespondencyjnego może skutkować dążeniem PiS do przeprowadzenia wyborów, według obowiązujących przepisów - w tradycyjny sposób, uznaliśmy, że Porozumienie musi pozostać częścią koalicji rządzącej" - tłumaczył Gowin. Jak zauważył, rozpad koalicji to perspektywa organizacji kolejnych wyborów, tym razem parlamentarnych, a co za tym idzie - zaistnienia kolejnego źródła zagrożenia epidemiologicznego.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Wolałbym, żeby nie wciągał mnie w swoje gry". Szumowski odpowiada na list Gowina
Dlatego też - wskazywał - część posłów Porozumienia poparła wprowadzenie zmian w ordynacji wyborczej, zaś on sam rekomendował minister Jadwigę Emilewicz na kandydatkę do funkcji wicepremiera. "W ten sposób rząd nie ulegnie osłabieniu, a wręcz wzmocni się w obszarze obecnie najważniejszym, czyli rozwoju gospodarki i walki z kryzysem ekonomicznym" - ocenił Jarosław Gowin w liście to polityków Porozumienia.
mbl,pg
REKLAMA