Kontrowersje wokół nowego limitu zmian. "Bezpieczeństwo jedynym priorytetem"
Sekretarz generalny odpowiedzialnej ze przepisy gry Międzynarodowej Rady Futbolu (IFAB) Łukasz Brud zapewnił, że zdrowie piłkarzy było jedynym kryterium przy decyzji o tymczasowym umożliwieniu przeprowadzenia pięciu zmian w meczu zamiast trzech.
2020-05-10, 09:55
Posłuchaj
- Uchwalony w piątek przez IFAB przepis mówi o tym, że trenerzy będą mogli wprowadzić pięciu rezerwowych, jednak mogą w tym celu tylko trzykrotnie przerwać spotkanie
- Zmianę można także przeprowadzić w przerwie
- Zwiększenie limitu ma na celu odciążenie organizmów piłkarzy, którzy przez blisko dwa miesiące nie mogli normalnie trenować z powodu pandemii koronawirusa
Uniknąć wyczerpania
Modyfikacja reguł może zostać wprowadzona w rozgrywkach, które już się zaczęły lub dopiero mają ruszyć, a ich termin zakończenia przypada nie później niż 31 grudnia 2020 roku. Nie jest jednak obowiązkowa - organizatorzy sami zdecydują, czy chcą z niej skorzystać.
Powiązany Artykuł
Niemiecka piłka wraca do gry. Marcin Kamiński: wszyscy jesteśmy ciekawi jak to będzie wyglądało
- Na całym świecie trwają dyskusje o wznowieniu rozgrywek. Podstawowym problemem jest to, że wszyscy chcą je dokończyć w jak najkrótszym czasie. Wiadomo, że piłkarze profesjonalni - szczególnie ci, którzy grają też np. w Champions League - mają 60 czy nawet 65 meczów rocznie. To jest w zasadzie limit ich wytrzymałości. Teraz jest tak, że nie było spotkań przez dwa miesiące, a nagle zrobi się ich tak samo dużo, tylko w krótszym okresie - zaznaczył Brud.
Z tego powodu szczególnie ważne jest zadbanie o zdrowie zawodników.
- Analizowaliśmy razem z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej (FIFA), jakie przepisy można zmienić, żeby pomóc piłkarzom. To właśnie ich bezpieczeństwo było naszym jedynym priorytetem. Wszystko inne jest regulowane przez krajowe związki albo zarządców rozgrywek - podkreślił sekretarz generalny IFAB.
Opcja przejściowa
Wyjaśnił też, dlaczego nie jest rozpatrywane wprowadzenie pięciu zmian w meczu na stałe.
- Nad tym zastanawialiśmy się też w przeszłości. Niektóre federacje krajowe już wcześniej pytały, czy mogą zwiększyć liczbę zmian do pięciu - taki też jest limit w rozgrywkach na poziomie poniżej profesjonalnego. Argument przeciwko temu: to byłaby dodatkowa korzyść dla najbogatszych drużyn. One mogę mieć rezerwy tak samo dobre, jak pierwsze zespoły innych klubów tej samej ligi - tłumaczył.
Dlatego nowy, tymczasowy przepis należy traktować jako wyjątek. Nie rozważano też dopuszczenia w tym roku więcej niż pięciu zmian.
Powiązany Artykuł
La Liga: pierwsza kontuzja w FC Barcelonie. Samuel Umtiti wypada z gry
Sądząc po wypowiedziach Zbigniewa Bońka, w Polsce te zapisy raczej nie zostaną zastosowane.
- Nie wprowadzimy tego do polskiego futbolu. Osoby, które podjęły decyzję o takiej zmianie, nie wiedzą chyba jak wygląda mecz piłkarski. To presja z zewnątrz spowodowała takie populistyczne ruchy - powiedział "Tutto Mercato" prezes PZPN.
>>>Zbigniew Boniek skomentował nowe przepisy FIFA. "Kabaret"<<<
REKLAMA
kp
REKLAMA