"Mnie to kompletnie nie interesuje". Szymon Hołownia o zmianie kandydata KO na prezydenta
- To, co ustali zarząd Platformy Obywatelskiej, kompletnie mnie nie interesuje. Jako Polacy zasługujemy na dużo więcej niż przejmowanie się tym, co ustali zarząd jakiejś partii na zamkniętym posiedzeniu - oświadczył kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, odnosząc się do zmiany kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
2020-05-15, 13:00
Szymon Hołownia pytany na piątkowej konferencji prasowej w Radomiu o rezygnację z ubiegania się o fotel prezydenta kandydatki KO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz o piątkowe posiedzenie zarządu PO, podkreślił, że on "poszedł do polityki, aby przestać się przejmować życiem wewnętrznym partii politycznych".
Powiązany Artykuł
"Biorę odpowiedzialność na siebie". Kidawa-Błońska zrezygnowała ze startu w wyborach
"Staramy się robić swoje"
- Jako Polacy naprawdę zasługujemy dziś na dużo więcej, aby w takiej sytuacji, w jakiej znajdują się polscy przedsiębiorcy, medycy, przejmować się tym, co ustali zarząd jakiejś partii na jakimś posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami" - przekonywał. - Mnie to kompletnie nie interesuje. Ustalą, co ustalą - podkreślił.
- Zdecydowałem się brać udział w tych wyborach. Będę w nich startował. Mam nadzieję, że wygram - oświadczył Szymon Hołownia. Według niego obecne działania polityczne, które nazwał "partyjnymi gierkami", pokazują, że Polsce potrzebny jest prezydent "spoza tego układu". - Polska potrzebuje dziś prezydenta nie takiego, który będzie się słuchać partii, tylko takiego, którego partie będą się słuchać - stwierdził.
>>>[JEDYNKA] Prezes PiS: wybór Sikorskiego lub Trzaskowskiego oznaczałby paraliż Polski
REKLAMA
Szymon Hołownia przekonywał również, że decyzje PO nie będą miały wpływu na jego kampanię. - Staramy się robić swoje i będziemy to robić do ostatniego dnia kampanii - podkreślił.
"Radziłbym jej bardzo uważać"
Szymon Hołownia zauważył, że na zmianę kandydata w wyborach prezydenckich może być mało czasu. Wskazywał, że w przypadku przeprowadzenia wyborów 28 czerwca, pozostaje na to ok. sześciu tygodni, zanim zaś Senat zajmie się ustawą PiS o wyborach prezydenckich, będą to zaledwie cztery tygodnie. Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że pięć tygodni trwało samo zbieranie przez jego sztab wymaganych do zarejestrowania kandydata podpisów.
Powiązany Artykuł
Sobolewski: skoro Polska nie jest gotowa na uczciwą Kidawę-Błońską, czy to znaczy że Trzaskowski jest nieuczciwy?
- Gdybym miał radzić PO, to radziłbym jej bardzo uważać, na kreatywność legislacyjna posła Jarosława Kaczyńskiego i jego funkcjonariuszy - może się okazać, że kandydatka PO rezygnuje, następnego zaś kandydata nie będzie. Jeżeli terminy się nie ułożą, to wybory mogą się odbyć zupełnie bez kandydata PO - ocenił Szymon Hołownia.
Wybór nowego kandydata KO
REKLAMA
W piątek kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska oświadczyła, że rezygnuje z udziału w wyborach prezydenckich. Na piątkowym posiedzeniu zarząd Platformy Obywatelskiej, ma podjąć decyzję w sprawie nowego kandydata partii. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na miejsce Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zostanie wyznaczony prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
bb
REKLAMA