Zamieszki w USA. "Prezydent nie przejmie kontroli nad Gwardią Narodową"
- Prezydent USA Donald Trump nie zamierza na obecną chwilę przejmować kontroli nad Gwardią Narodową - zapewnił w niedzielę jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien, komentując zamieszki w amerykańskich miastach po zabiciu przez policję Afroamerykanina George'a Floyda.
2020-05-31, 18:49
Doradca prezydencki zastrzegł zarazem, że jeśli "gubernatorzy oraz burmistrzowie będą tego potrzebować", to Biały Dom "ma dalsze aktywa wojskowe".
W wywiadzie dla telewizji CNN O'Brien ocenił, że w Stanach Zjednoczonych "nie ma systemowego rasizmu w policji". Wskazał, że pracuje w niej wielu Afroamerykanów, Latynosów czy osób pochodzenia azjatyckiego.
Powiązany Artykuł
![PAP Protest USA 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/8c347d81-e6e3-44eb-bd1f-e86ab5c78413.jpg)
Godzina policyjna w 25 miastach USA. To reakcja na zamieszki po śmierci George'a Floyda
Hasła przeciwko prezydentowi, rasizmowi i policji
W USA trwają protesty wywołane zabójstwem przez policję w Minneapolis 46-letniego Floyda. Z dnia na dzień rozszerzają się na nowe miasta. Tłum wznosi hasła przeciwko prezydentowi, rasizmowi oraz policji. Dochodzi do zamieszek, w Minneapolis plądrowano sklepy i spalono komisariat.
REKLAMA
Gwardia Narodowa poinformowała w niedzielę, że zmobilizowała łącznie ok. 5 tys. swoich żołnierzy w 15 stanach oraz mieście Waszyngton. Trump stwierdził w niedzielę, że gdyby do w Minneapolis skierowano Gwardię Narodową dwa dni wcześniej to "nie byłoby żadnych szkód, a komisariat nie zostałby przejęty i zrujnowany".
Słowa Trumpa spotkały się z krytyką. Burmistrz Atlanty Keisha Lance Bottoms powiedziała w niedzielę, że prezydent powinien zakończyć swoje komentarze na ten temat. - Mówi i pogarsza sprawę - oceniła.
bartos
REKLAMA