Susza, brak wody? Sprawdź, jak uzyskać dopłaty do małej retencji
Susza i brak wody to narastający problem nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Mają im przeciwdziałać rządowe programy służące nie tylko oszczędzaniu wody, ale także jej magazynowaniu i przechowywaniu. Poszczególne resorty i agendy rządowe oferują na te cele setki milionów złotych. Przedstawiamy, gdzie i jak uzyskać wsparcie.
2020-06-02, 14:40
Posłuchaj
Według ekspertów zatrzymywanie wody z opadów jest skuteczną metodą przeciwdziałania suszy na terenach leżących poza dolinami rzek, czyli na obszarze ponad 90% powierzchni naszego kraju. Stąd wsparciem objęte są nie tylko tereny wiejskie, ale i miejskie.
Program "Moja woda" to dofinansowanie do 85 proc. kosztów na małą retencję
Dofinansowanie na prowadzenie małej retencji wody w wysokości do 85 proc. kosztów - maksymalnie 5 tys. zł - będzie można uzyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w ramach programu "Moja woda" - zapowiedział w Sulejówku prezydent Andrzej Duda.
Powiązany Artykuł
Mała retencja w praktyce. Jak ją wykonać lub uzyskać dofinansowanie?
Andrzej Duda podczas wizyty w Parku Glinianki w Sulejówku zachęcał Polaków do prowadzenia małej retencji wody. Prezydent podkreślił, że jeżeli zaczniemy prowadzić mądrą gospodarkę wodną, gospodarkę retencjonowania wody w każdej dostępnej postaci, to jest szansa, że stosunki wodne w Polsce zdecydowanie się poprawią.
W Polsce retencja obejmuje tylko 6,5 proc. wody opadowej
Jak zauważył, obecnie w Polsce retencjonowane jest zaledwie 6,5 proc. wody opadowej.
- To zaledwie jedna trzecia przeciętnej w Unii Europejskiej - zaznaczył prezydent. Dodał, że wzorcowym przykładem retencjonowania wody opadowej w UE może być Hiszpania, gdzie retencji poddawanych jest 45 proc. wody opadowej.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Marek Gróbarczyk: 10 mld zł na program rozwoju retencji to konkretne działania
- Chcielibyśmy, żeby w Polsce w ciągu 10 lat to było 15 proc. To będzie i tak dużo - powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że każdy może się do tego przyczynić poprzez uprawę własnego ogródka, zastąpienie wystrzyżonego trawnika kwietną łąką, która dużo lepiej zatrzymuje wodę, a także poprzez budowę oczek wodnych i zbiorników podziemnych, w których wody opadowe będą zbierane.
Prezydent poinformował, że w celu dofinansowania tego typu inwestycji powstał program "Moja woda".
- W ramach programu "Moja Woda" chcielibyśmy oddać dla polskich rodzin 100 mln zł i już od 1 lipca można będzie postulować za pośrednictwem Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska o tę kwotę, która została przekazana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, aby sfinansować przydomowe instalacje retencyjne - powiedział Minister klimatu Michał Kurtyka.
Minister zaznaczył przy tym, że dzięki programowi odciążone zostaną wodociągi, zwiększona zostanie lokalna retencja, a przy okazji wspólnie będziemy uczyć się gospodarować wodą.
60 mln zł na retencję – w czerwcu ruszył nabór wniosków o dofinansowanie retencji w miastach
"Woda opadowa to najlepsze, nieodpłatne źródło wody. My to wiemy i fundusze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ) inwestujemy w działania zmierzające do zatrzymywania wody opadowej" – czytamy na stronach internetowych Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.
REKLAMA
W czerwcu rozpocznie się kolejny, piąty już nabór wniosków o dofinansowanie inwestycji zwiększających ilość retencjonowanej wody. Przeznaczono na to 60 milionów złotych.
Przy wsparciu z POIiŚ opracowano plany adaptacji do zmian klimatu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Ich głównym celem jest ocena wrażliwości na zmiany klimatu 44 największych polskich miast i zaplanowanie działań dostosowujących, adekwatnych do zidentyfikowanych zagrożeń.
Cel inwestycji – zatrzymanie wody opadowej na terenach miejskich
- Obserwujemy zmiany klimatu i wiemy, że z jednej strony musimy im przeciwdziałać, z drugiej przystosowywać się do nowych okoliczności. Dlatego należy zatrzymywać jak najwięcej wody opadowej na terenach miejskich i odpowiednio ją zagospodarować. Obecnie realizowane są 44 projekty, nie tylko w największych miastach, na łączną kwotę ponad 1 miliarda złotych. Takie działania są potrzebne na terenie całej Polski. Dlatego rozszerzyliśmy zakres wsparcia również na mniejsze ośrodki miejskie – zaznacza minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
W czerwcu rozpocznie się kolejny nabór z budżetem 60 milionów złotych. Samorządy będą mogły uzyskać wsparcie na inwestycje z zakresu systemów gospodarowania wodami opadowymi na terenach miejskich, projekty związane z tworzeniem systemów zbierania i retencjonowania wody opadowej czy budową i modernizacją sieci kanalizacji deszczowej.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
10 milionów złotych na retencję wody w miastach
- Projekty mają dwa główne zadania – zwiększyć odporności polskich miast na zjawiska takie jak ulewy oraz powodzie błyskawiczne, a także przygotować je do walki ze skutkami suszy, dzięki retencjonowaniu wody i wykorzystaniu jej wtedy, gdy brakuje opadów – podsumowuje minister Jarosińska-Jedynak.
Programy retencji łączą też interesy gospodarki rolnej z potrzebami środowiska
Susza staje się coraz większym wyzwaniem dla polskiego rolnictwa. Aby przeciwdziałać pogłębianiu się tego zjawiska, Wody Polskie wraz z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, samorządami i spółkami wodnymi skupiającymi rolników, opracowały pilotażowy program kształtowania zasobów wodnych na terenach rolniczych.
Przypominamy, ARiMR przedłużył do 20.07.2020 r. termin składania wniosków o środki na nawadnianie gospodarstw rolnych.
Jak czytamy na stronach internetowych resortu rolnictwa, opracowywany obecnie dla potrzeb rolnictwa program retencji stanowi kompleksowe podejście, łączące interesy gospodarki wodnej i środowiska, zarządzanie retencją związaną z odtworzeniem przybrzeżnych rozlewisk rzecznych, budową lub odbudową zastawek na rowach melioracyjnych itd.
REKLAMA
Pilotaż realizowany jest obecnie w woj. zachodniopomorskim. A we wszystkich Zarządach Zlewni Wód Polskich na terenie całego kraju program ruszył wiosną bieżącego roku.
Ministerstwo Rolnictwa przygotowało dla rolników, którzy chcą zabezpieczyć swoje uprawy przed skutkami suszy, dotacje na inwestycję w nawadnianie gospodarstw.
Wsparciem mogą zostać objęte trzy kategorie inwestycji: ulepszające już istniejące instalacje nawadniające, powiększające obszar nawadniania i jednocześnie powiększające obszar nawadniania oraz ulepszające już istniejące instalacje.
Pieniądze na budowę studni i urządzeń nawadniających
Rolnicy mogą sfinansować z tego programu m.in. budowę studni i zbiorników oraz zakup maszyn i urządzeń do poboru, magazynowania, uzdatniania, odzyskiwania lub rozprowadzania wody, instalacji nawadniających i systemów do sterowania nawadnianiem.
REKLAMA
Pomoc finansowa na jednego beneficjenta i jedno gospodarstwo wynosi do 100 tys. zł, gdzie refundacji podlega 50 proc. kosztów poniesionych na realizację inwestycji (60 proc. w przypadku młodego rolnika).
Minimalny poziom kosztów inwestycji musi być wyższy niż 15 tys. zł. O pomoc może ubiegać się rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni od 1 ha do 300 ha, który zarabia na produkcji zwierzęcej lub roślinnej i jest obecny w krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności.
PAP, Ministerstwo Środowiska, Wody Polskie, jk
REKLAMA