Chiny grożą odwetem Wielkiej Brytanii. Reakcja na zapowiedź pomocy dla Hongkończyków

Chińska ambasada w Londynie potępiła w czwartek zapowiedzi rządu Wielkiej Brytanii dotyczące możliwości osiedlenia się w tym kraju ok. 2,9 mln Hongkończyków. Chiny zastrzegają sobie prawo do podjęcia środków odwetowych - napisano w komunikacie.

2020-07-02, 11:42

Chiny grożą odwetem Wielkiej Brytanii. Reakcja na zapowiedź pomocy dla Hongkończyków

Rząd w Londynie skrytykował narzucenie Hongkongowi przez Pekin prawa o bezpieczeństwie państwowym, które według opozycji oznacza kres wolności i praworządności w tym dysponującym dotąd szerokim swobodami regionie ChRL. Według Londynu jest to "wyraźne i poważne" naruszenie wspólnej chińsko-brytyjskiej deklaracji z 1984 roku, dotyczącej zarządzania tym terytorium.

Powiązany Artykuł

hong1200pap.jpg
Prawo o bezpieczeństwie i protesty w Hongkongu. Australia oferuje azyl

Brytyjskie MSZ zapowiedziało w związku z tym, że posiadacze zamorskiej narodowości brytyjskiej w Hongkongu będą mogli osiedlać się w Wielkiej Brytanii, a docelowo również uzyskać brytyjskie obywatelstwo. Według szacunków w regionie jest ok. 2,9 mln takich osób.

Wezwanie do szanowania stanowiska i interesów Chin

Takie posunięcie władz brytyjskich byłoby "naruszeniem ich własnego stanowiska i obietnic, jak również międzynarodowego prawa i podstawowych norm rządzących stosunkami międzynarodowymi" - ocenił niewymieniony z nazwiska rzecznik chińskiej ambasady w Londynie.

- Wzywamy stronę brytyjską, aby obiektywnie i sprawiedliwie oceniała prawo o bezpieczeństwie państwowym dla Hongkongu, szanowała stanowisko i interesy Chin, zaprzestała wszelkich ingerencji w sprawy Hongkongu - dodał rzecznik w komunikacie zamieszczonym na stronie ambasady.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Hongkong 1200 PAP.jpg
"Wykazali złą postawę ws. Hongkongu". Chiny wprowadzają restrykcje wizowe dla Amerykanów

Władze Wielkiej Brytanii przyznały azyl polityczny byłemu pracownikowi brytyjskiego konsulatu w Hongkongu Simonowi Chengowi, który w ubiegłym roku został aresztowany w Chinach kontynentalnych, gdy w Hongkongu trwały masowe prodemokratyczne protesty - podała w czwartek publiczna hongkońska stacja RTHK, powołując się na samego Chenga.

Posłuchaj

Podczas gwałtownych protestów w Hongkongu co najmniej 10 osób zatrzymano na mocy nowego prawa o bezpieczeństwie narodowym. Relacja z Pekinu Tomasza Sajewicza (IAR) 0:48
+
Dodaj do playlisty

Cheng twierdził, że w areszcie w mieście Shenzhen przy granicy z Hongkongiem był torturowany przez chińską policję, która starała się wydobyć od niego informacje dotyczące protestów. Władze Chin kontynentalnych podawały natomiast, że został aresztowany za korzystanie z usług prostytutki, a jego prawa nie zostały naruszone.

Czytaj także:

Udzielanie pomocy Hongkończykom uciekającym z regionu po wprowadzeniu nowego prawa rozważają również władze Australii. W środę specjalne biuro pomocy dla takich osób uruchomił już Tajwan.

REKLAMA

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej