Koronawirus w Serbii. Kolejny dzień protestów przeciwko wprowadzeniu godziny policyjnej
Tysiące osób, mimo zakazu zgromadzeń, protestowało w czwartek wieczorem w Belgradzie przeciwko godzinie policyjnej. To trzeci z rzędu dzień protestów w serbskiej stolicy. W porównaniu do poprzednich demonstracji, tym razem nie doszło do starć z policją.
2020-07-10, 03:35
W czwartek rząd wprowadził zakaz publicznych zgromadzeń z udziałem więcej niż dziesięciu osób. Mimo tego zakazu, tysiące ludzi zebrały się, tak jak w poprzednie dwa wieczory, przed budynkiem parlamentu. Demonstranci starali się jednak, by ich protest miał pokojowy przebieg.
Powiązany Artykuł
![Serbia protest koronawirus 1200 PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/e6604ca3-456f-4746-a14c-ca878841f8db.jpg)
Protesty przeciwko powrotowi do obostrzeń w Serbii. Policja użyła gazu łzawiącego
Demonstracje we wtorek i w środę przerodziły się w gwałtowne starcia z siłami porządkowymi. Demonstranci protestują przeciwko wprowadzeniu godziny policyjnej na weekend, którą ogłosił prezydent Serbii Aleksandar Vuczić. To reakcja serbskich władz na najwyższy wskaźnik dobowy zgonów na koronawirusa.
Powiązany Artykuł
![eastnews protesty serbia 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/5d1d06d8-e690-4f7c-b31c-302f88c50724.jpg)
Protesty w stolicy Serbii. Demonstranci szturmowali parlament
bb
REKLAMA
REKLAMA