Montreal 1976. Srebrny medal olimpijski uznany za porażkę

Złoto i srebro olimpijskie to marzenia każdego sportowca. W naszej historii tylko siedmiu przedstawicieli sportów drużynowych zdobyło dwa medale. Od tego osiągnięcia mijają właśnie 44 lata.

2020-07-31, 09:00

Montreal 1976. Srebrny medal olimpijski uznany za porażkę

Zdobycie dwóch trofeów to wielki wyczyn. Szczególnie jest to trudne w przypadku sportów zespołowych. Przecież na jednych igrzyskach zawodnicy w drużynie mogą zdobyć tylko jeden medal.

Na olimpiadzie w 1972 roku w Monachium wywalczyliśmy w piłce nożnej złoty krążek. Pokonaliśmy Węgry 2:1. 31 lipca 1976 roku nasza reprezentacja piłki nożnej zdobyła srebrny medal olimpijski. W finale przegraliśmy z NRD 1:3.

Czytaj także:

Początek największych sukcesów w historii

Pojechaliśmy do Monachium na XX Igrzyska po naukę. Zrobiliśmy najlepszy wynik w historii. Selekcjonerem był Kazimierz Górski. W sztabie zasiadali Andrzej Strejlau oraz Jacek Gmoch. Na igrzyska zostało powołanych 19 piłkarzy. Tak się zaczął złoty okres w Polskiej piłce nożnej.

REKLAMA

W fazie grupowej pokonaliśmy 5:1 Kolumbię. W drugim meczu ograliśmy Ghanę 4:0. Wygraliśmy po zaciętym boju trzecie spotkanie z NRD 2:1. Drugą fazę grupową rozpoczęliśmy od remisu z Danią 1:1. Rozprawiliśmy się z ZSRR 2:1. Trzeci mecz 5:0 z Marokiem.

Historyczny finał odbył się z Węgrami. Wygraliśmy po bardzo ciekawej grze 2:1. Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0:1. W drugiej swoim talentem błysnął Kazimierz Deyna strzelając dwie bramki w 47. i 66. minucie. Zdobyliśmy jedyny złoty medal w historii polskiej piłki nożnej.

Kompromitacja organizatorów w Monachium

Cytując za Przeglądem Sportowym: „Wielkim skandalem była jednak sprawa przyznania złotych medali.

REKLAMA

- Otrzymaliśmy ich trzynaście, choć było nas dziewiętnastu - wspomina Marian Ostafiński - Klucz był taki, że krążki trafiają do tych, którzy najwięcej grali. Było trochę zamieszania po finale, bo medal Antka Szymanowskiego, który nie grał w tym spotkaniu, trafił do Ryśka Szymczaka. Ten, który zawieszono mi na szyi, nie był z kolei wygrawerowany, więc po ceremonii organizatorzy zabrali mój medal. Powiedzieli, że napiszą imię i nazwisko i oddadzą. Ale już nigdy go nie dostałem. Nie wiem, co się z nim stało. Po powrocie do kraju, podobnie jak inni poszkodowani, dostałem pozłacany medal od Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Podobno jest lepiej wykonany od oryginału”.

Na boiskach w Niemczech wystąpiło siedemnastu piłkarzy. Wszyscy zdobyli tytuł mistrza olimpijskiego. Nie otrzymało go dwóch zawodników, którzy na turnieju nie zagrali ani minuty. Byli to Andrzej Jarosik oraz rezerwowy bramkarz Marian Szeja. Dopiero w 2001 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski uznał ich prawa do tytułu i przyznał im złotą odznakę olimpijską.

Wielki sukces uznany za porażkę

Montreal XXI Igrzyska Olimpijskie w 1976 roku. Nasz selekcjoner powołał na olimpiadę 17 zawodników. Jechaliśmy jako zdecydowani faworyci. Igrzyska rozpoczęliśmy od sensacyjnego remisu z Kubą 0:0. W drugim meczu wygraliśmy tylko 3:2 z Iranem. Potem było już nieco lepiej. Odprawiliśmy z kwitkiem w ćwierćfinale Koreę Północną 5:0. W półfinale spotkaliśmy się z Brazylią. Po ciężkim meczu pokonaliśmy Canarinhos 2:0.

REKLAMA

31 lipca 1976 roku, 44 lata temu, odbył się finał. Zagraliśmy w nim z Niemiecką Republiką Demokratyczną. Bramkarz Jan Tomaszewski na początku meczu popełnił dwa kardynalne błędy. Nasz przeciwnik już po 14 minutach prowadził 0:2. W 59 kontaktową bramkę zdobył Grzegorz Lato. Niestety NRD w 84 minucie podwyższyło na 1:3. Tak zakończył się mecz.

Źródło: YouTube/sp1873

Zdobyliśmy zasłużony srebrny medal. Zaleźli się jednak ludzie w kraju, którzy uznali ten wynik za porażkę. Tym razem wszyscy zawodnicy na igrzyskach zagrali. Nawet bramkarz rezerwowy, którym był Piotr Mowlik. W 20. minucie finałowego meczu z Niemcami zastąpił Tomaszewskiego. Organizatorzy także byli przygotowani i wręczyli całej siedemnastce medale.

Siedmiu wspaniałych

Na obu turniejach wystąpiło tylko 7 piłkarzy. Są oni jedynymi sportowcami posiadającymi medale złote i srebrne w sportach zespołowych, w całej historii występów Polaków na igrzyskach.

REKLAMA

Kazimierz Deyna zagrał we wszystkich 12 spotkaniach. Tylko w meczu finałowym z Węgrami, w Monachium, zszedł w 77 minucie.

Antoni Szymanowski rozegrał 11 spotkań w pełnym wymiarze. Nie wystąpił we wspomnianym finale z powodu kontuzji. Jerzy Gorgoń w 10 występował przez 90 minut. Tylko w jednym ze spotkań musiał zejść z powodu urazu. Nie wystąpił w meczu finałowym z NRD w Montrealu.

Lesław Ćmikiewicz rozegrał 9 pełnych spotkań. W dwóch meczach został zmieniony. W Montrealu został kontuzjowany na początku meczu z Brazylią. Z tego powodu nie wystąpił w finale igrzysk. Zygmunt Maszczyk. Zagrał w 8 meczach. Dodatkowo w dwóch meczach wchodził z ławki rezerwowych. W jednym został zastąpiony innym zawodnikiem. Jako jedyny zagrał oba finały w pełnym wymiarze czasu.

REKLAMA

Kazimierz Kmiecik. Wystąpił w 7 meczach. W czterech przez 90 minut. Ponadto w dwóch wchodził a w jednym zszedł z boiska. Nie zagrał w finale w Monachium. Grzegorz Lato. Rozegrał 6 spotkań. W całych igrzyskach w Monachium przebywał na boisku tylko 45 minut. Natomiast w 1976 zagrał we wszystkich pięciu spotkaniach w pełnym wymiarze. Łącznie z finałem.

Pożegnanie Pana Kazimierza

Kazimierz Górski już przed olimpiadą w Montrealu wspominał o tym, że zaraz po jej zakończeniu zrezygnuje z prowadzenia reprezentacji. Bez względu na wynik. W Polsce nie wszyscy byli zadowoleni z osiągniętego wyniku. Po srebrnym medalu pojawiła się nieuzasadniona krytyka.

REKLAMA

Górski w wywiadzie dla tygodnika "Przegląd” tak to wspominał, po latach:

"Srebrny medal przyjęto jako porażkę. W przeciwieństwie do srebrnego medalu, który zdobyła w 1992 r. drużyna Janusza Wójcika. Pretensje mieli ludzie z kierownictwa ekipy olimpijskiej, prasa, kibice. I na swój sposób słusznie (…) Zaczęto głaskać w miastach, klubach, szum, tu przyjęcie, tam wódeczka, jedni trenowali, inni nie, w niektórych klubach, co było zresztą do roboty - tylko trenować i na ryby albo gorzałkę pić. Czasem się zastanawiam, czy gdybym nie zrezygnował, to na następnych mistrzostwach świata byłoby jeszcze lepiej”.

*wszyscy uczestnicy Igrzysk Olimpijskich w Monachium 1972 rok: Zygmunt Anczok, Lesław Ćmikiewicz, Robert Gadocha, Zbigniew Gut, Kazimierz Kmiecik, Hubert Kostka, Jerzy Kraska, Grzegorz Lato, Zygmunt Maszczyk, Włodzimierz Lubański, Joachim Marx, Marian Ostafiński, Zygfryd Szołtysik, Ryszard Szymczak, Andrzej Jarosik oraz Marian Szeja.

**wszyscy uczestnicy Igrzysk Olimpijskich w Montrealu 1976 rok: Jan Beniger, Lesław Ćmikiewicz, Henryk Kasperczak, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato, Zygmunt Maszczyk, Piotr Mowlik, Roman Ogaza, Wojciech Rudy, Andrzej Szarmach, Jan Tomaszewski, Henryk Wawrowski, Henryk Wieczorek oraz Władysław Żmuda

REKLAMA

AK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej