Liga Europy: Piast Gliwice leci do Mińska. Fornalik: drugiej szansy nie będzie

• Piast ma już za sobą inaugurację krajowych rozgrywek. Gliwiczanie przegrali na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław
• Przed rokiem Pias w I rundzie eliminacji LE rywalizował z BATE Borysów
• Białorusini są już w trakcie sezonu. Po 21. kolejkach Dynamo jest na ósmym miejscu

Fornalik: czeka nas zadanie niełatwe, ale wykonalne

Gliwiczanie zaczęli sezon Ekstraklasy od wyjazdowej porażki 0:2 ze Śląskiem Wrocław.

- Pracujemy nad wieloma aspektami. m.in. nad tym, co nie było najlepsze w meczu ze Śląskiem, na pewno będą zmiany w składzie – dodał szkoleniowiec.

Powiązany Artykuł

Superpuchar Europy. Bayern - Sevilla. UEFA potwierdza: kibice wejdą na stadion w Budapeszcie

Rok temu Piast w I rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów rywalizował z innym białoruskim zespołem BATE Borysów. Na wyjeździe był remis 1:1, w Gliwicach gospodarze przegrali 1:2 i odpadli.

- To porównywalny rywal do BATE. Dynamo to zespół mocny fizycznie zdyscyplinowany, traci stosunkowo mało bramek w lidze. Czeka nas zadanie niełatwe, ale wykonalne – ocenił.

"Nie ma szansy na rewanż"

W tym roku, z racji obostrzeń epidemicznych, o awansie zadecyduje jedno spotkanie.

- Nie ma remisów, nie ma szansy na rewanż. Trzeba zrobić wszystko, by w Mińsku rozstrzygnąć rywalizację. Na pewno handicapem dla przeciwnika jest gra na własnym stadionie, z drugiej strony – bez kibiców – zaznaczył Fornalik.

Białorusini są w trakcie sezonu, Dynamo po rozegraniu 21 meczów zajmuje ósme miejsce w tabeli.

- My dopiero zaczynamy rozgrywki i to w nietypowym czasie, bo dokańczaliśmy sezon, potem był króciutki okres przygotowawczy. Na pewno więc pod tym względem jest to na plus dla Dynama – stwierdził szkoleniowiec trzeciej drużyny ostatniego sezonu ekstraklasy.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Serie A: koniec wątpliwości. Piotr Zieliński zostaje w Napoli, potężna klauzula odstępnego

"Każdy gdzieś ma z tyłu głowy to, co się tam dzieje"

Przyznał, że trudno uciec myślami od sytuacji społecznej na Białorusi.

- Staramy się o niej nie myśleć, ale każdy gdzieś ma z tyłu głowy to, co się tam dzieje. Naocznie się o tym przekonamy. Mamy zapewnienia, że nic złego się drużynie nie stanie, ale zawsze jakiś margines pozostaje – podsumował Fornalik.

Czytaj także:

• Lewandowski dołączył do elity. W zacnym gronie są też Boniek, Młynarczyk, Dudek i Kuszczak
• Robert Lewandowski podał przepis na sukces: nigdy nie przestawaj marzyć
• Robert Lewandowski puszcza oczko, nadzieja wciąż jest. Świat podpisuje petycję dotyczącą Złotej Piłki
• Janusz Gol znalazł nowy klub. Były kapitan Cracovii zagra w Rumunii

Ekipa Piasta poleci do Mińska z Katowic czarterowym samolotem w środowe przedpołudnie. Wieczorem zaplanowany jest trening, a dzień później o 17.00 czasu polskiego – mecz.