MEN: nie planujemy zamykania szkół, mniej niż jeden procent placówek działa w trybie innym niż stacjonarny
W trybie mieszanym pracuje 185 placówek oświatowych, a 68 w trybie zdalnym. Pozostałe, czyli 48,2 tys. placówek, działa normalnie - poinformowało we wtorek Ministerstwo Edukacji Narodowej.
2020-09-22, 16:56
Dane - opublikowane przez MEN - zebrano od kuratorów oświaty na podstawie informacji od dyrektorów. Jest to stan na godzinę 14.00.
Powiązany Artykuł
"Noszenie maseczki i zachowanie dystansu społecznego ma sens". Minister zdrowia o sytuacji epidemicznej
Tryby nauczania
Zgodnie z nimi we wtorek w trybie stacjonarnym pracowało 48 231 przedszkoli, szkół i innych placówek oświatowych, czyli 99,48 proc. wszystkich.
Posłuchaj
W trybie mieszanym, czyli z nauką prowadzoną częściowo w szkole i częściowo w domu, pracowało 185 placówek, czyli 0,38 proc. wszystkich.
REKLAMA
W trybie wyłącznie zdalnym pracowało 68 placówek – 0,14 proc. wszystkich.
Dane obejmują szkoły i placówki, których powiatowa inspekcja sanitarna - po szczegółowym przeanalizowaniu sytuacji - wydała zgodę na pracę w innym trybie nauki niż stacjonarny.
W poniedziałek w trybie mieszanym pracowało 213 placówek oświatowych, a 71 w trybie zdalnym.
W piątek w trybie mieszanym pracowało 246 placówek oświatowych, a 80 w trybie zdalnym. W czwartek w trybie mieszanym pracowały 204 placówki, a 64 w trybie zdalnym. W środę w trybie mieszanym pracowało 170 placówek, a 61 w trybie zdalnym.
REKLAMA
2 września, w pierwszym dniu nauki w szkołach w nowym roku szkolnym, w trybie zdalnym pracowało 47 placówek, a w trybie mieszanym - 12.
Niewielki ułamek
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski w poniedziałek rano na antenie Polskiego Radia Białystok mówił, że "na razie tylko bardzo niewielki ułamek, poniżej procenta szkół, przeszło na system całkowicie zdalny, a zdecydowana większość tych szkół, to są szkoły, w których jakaś część uczniów uczy się zdalnie, bądź część nauczycieli pracuje zdalnie, a pozostała część szkoły pracuje normalnie".
- Nowe powiaty w strefie "żółtej" i "czerwonej". Zobacz, które tam trafiły
- Strategia walki z COVID-19 na jesień. Wiceminister zdrowia przedstawił szczegóły
Wskazał, że system kształcenia na odległość ma swoje ograniczenia, trudno zastąpić bezpośredni kontakt nauczyciela z uczniem nawet przy pomocy najnowocześniejszych technik.
REKLAMA
- Stąd nie planujemy w tej chwili zamykania szkół, uważamy, że dopóki będzie to możliwe - a wydaje się na razie, że jest to możliwe - żeby szkoły normalnie funkcjonowały - poinformował.
- Zwłaszcza w niewielkich szkołach, gdzieś daleko od dużych aglomeracji, gdzie nie widać zachorowań, nie ma żadnej potrzeby zamykania szkół. Podobnie zresztą w dużych miastach, dopóki nie ma tutaj jakiegoś większego zagrożenia epidemicznego. Sam fakt, że ktoś pod Szczecinem zachorował, wcale nie oznacza, że pod Rzeszowem trzeba zamykać szkoły - zaznaczył szef MEN.
kb
REKLAMA