Będzie wsparcie dla kolejnych sektorów dotkniętych obostrzeniami. Zapowiedź ministra finansów
Minister finansów Tadeusz Kościński zapewnia, że finanse publiczne są pod kontrolą, gwarantują utrzymanie wsparcia dla sektorów dotkniętych pandemią, nie można jednak wykluczyć, że kolejne sektory będą przez jakiś czas zamknięte. Dodał, że kluczowe będą w najbliższym czasie wyniki dot. zachorowań. Zapewnił, że w przyszłym roku programy społeczne nie zostaną okrojone.
2020-10-29, 12:45
Jak mówił w Programie 1 PR szef resortu finansów, jeśli będzie społeczna dyscyplina wz. z pandemią, to inne obostrzenia nie będą potrzebne.
Posłuchaj
Jest szansa na uniknięcie ogólnokrajowego lockdownu
Minister ma nadzieję, że w Polsce uda się uniknąć ogólnokrajowego lockdownu. Powiedział, że lokalny może obowiązywać w dużych miastach, ale podkreślił też, iż ogólnokrajowy mógłby przynieść więcej szkód niż korzyści.
Powiązany Artykuł
Tarcze antykryzysowe pomagają. Tylko 4 proc. badanych firm musiało zwolnić pracowników
- To byłby najczarniejszy scenariusz - przyznał. Dodał, że niektóre kraje w Europie są już na tym etapie, "w tym momencie już niczego nie można wykluczyć".
REKLAMA
Nie można wykluczyć zamknięcia na jakiś czas kolejnych sektorów
Zaznaczył, że "nie można jednak wykluczyć, że niektóre sektory będą – mam nadzieję, że przez jak najkrótszy czas – też zamknięte".
Powiązany Artykuł
Prezes PFR: zamknięte branże wymagają wsparcia w postaci postojowego i instrumentów płynnościowych
Branże objęte lockdownem korzystają z tarcz ochronnych, w sumie korzysta z nich już 170 tys. firm
Jak zaznaczył Kościński, sektory gastronomii, rozrywki, targowy, filmowy, a także siłownie, kluby fitness czy sprzedaż detaliczna na targowiskach najbardziej odczują obostrzenia.
- Dla tych branż jest przygotowana tarcza branżowa" - przypomniał.
Dodał, że skorzysta z niej ok. 170 tys. firm, w tym ok. 370 tys. pracowników. W ramach tych rozwiązań zaproponowano zwolnienie ze składek ZUS czy świadczenie postojowe dla firm, które muszą zatrzymać swoją działalność.
Rząd myśli o kolejnych rozwiązaniach pomagających firmom – m.in. odroczeniu składek PIT płaconych przez pracodawców
- Rozważamy, by do tego pakietu dołączyć także tzw. mikropłatności i wdrożymy też odroczenie płatności składek PIT przez pracodawców na sześć miesięcy - żeby pracodawcy w tych sektorach mieli jak największą płynność - mówił minister.
REKLAMA
Finanse publiczne radzą sobie z wydatkami związanymi z walką ze skutkami koronawirusa
Pytany, z czego zostanie pokryty deficyt budżetowy, który, w tym roku ma wynieść 109 mld zł, wskazał, że na koniec września mieliśmy na rachunkach finansów publicznych 120 mld zł.
Powiązany Artykuł
Polska gospodarka najgorsze ma za sobą. Zaczynają rosnąć wpływy do budżetu, szczególnie z VAT
To nie jest tak, że mamy jakiś kłopot z finansami publicznymi.
- Chodziło o stworzenie poduszki finansowej - te pieniądze z deficytu będą wykorzystane na ratowanie polskiej gospodarki, ale też w znaczącej części na rozkręcenie gospodarki - np. przeznaczy się je na inwestycje publiczne - zapowiedział szef resortu finansów.
W przyszłym roku programy społeczne niezagrożone
Kościński zapewnił, że w przyszłym roku programy społeczne nie zostaną okrojone. Minister powiedział, że nie przewiduje też drastycznego wzrostu inflacji. "Do końca tego roku inflacja wyniesie 3,3 proc., a w przyszłym to będzie ok. 1,8 proc."
PAP, jk
REKLAMA
REKLAMA