Kolejny stan zatwierdził wybory. Biden ma już 279 głosów elektorskich
Kalifornia certyfikowała w piątek wyniki wyborów prezydenckich. Tym samym łącznie w amerykańskich stanach zatwierdzono już 279 głosów elektrorskich na Demokratę Joe Bidena. To nieco ponad próg 270 potrzebnych do wygranej w wyścigu do fotela prezydenckiego.
2020-12-05, 10:00
- Liczba głosów elektorskich, których Biden może być pewien, wzrosła do 279, gdy wyniki w gwarantującej 55 głosów elektorskich Kalifornii certyfikował sekretarz tego stanu Alex Padilla
- Wyników wyborczych nie certyfikowały jeszcze trzy stany, w których zwyciężył Biden - Hawaje, Kolorado i New Jersey
- Gdy zamkną ten proces, kandydat Partii Demokratycznej będzie mógł liczyć na 306 głosów elektorskich
- Jego rywal, ubiegający się o reelekcję Republikanin Donald Trump uzyskał ich 232
Procedura certyfikowania wyborów na poziomie stanów zazwyczaj nie jest uważnie śledzona i uznawana jest w USA za formalność. W tym roku przyciąga jednak zwiększoną uwagę mediów, gdyż Trump nie uznaje wygranej rywala i uważa, że w głosowaniu "dochodziło do masowych fałszerstw".
Jak wylicza agencja Associated Press, obóz prezydenta złożył od daty wyborów ponad 50 wyborczych skarg. W większości przypadków zostały one przez sądy odrzucone, Trumpowi nie udało się dzięki prawnym działaniom odbić żadnego ze stanów w których przegrał głosowanie. Ponowne przeliczenia głosów w Georgii i Wisconsin nie pociągnęły za sobą większych zmian, a raczej utwierdziły wygraną w nich Bidena.
Powiązany Artykuł
Wybory w USA. Sztab Donalda Trumpa skarży do sądu wybory w stanie Georgia
Sympatycy Trumpa: będziemy walczyć do samego końca
Po certyfikowaniu wyborów przez wszystkie stany Kolegium Elektorów głosować będzie 14 grudnia. Większość stanów prawnie zobowiązuje swoich elektorów do opowiedzenia się za wygranym kandydatem w głosowaniu powszechnym w danym stanie. W historii USA zdarzały się jednak przypadki "wiarołomstwa elektorów", ale te nigdy nie miały wpływu na ostateczny rezultat. AP pisze, że do tej pory nie ma sygnałów, by któryś z elektorów zobowiązanych do poparcia Bidena, rozważał opcję zagłosować inaczej.
- Wybory w USA. Pozew sztabu Donalda Trumpa ws. wyniku w Pensylwanii odrzucony
- Wybory prezydenckie w USA. Zwolennicy Trumpa protestowali w Atlancie
Zgodnie z procedurą decyzja Kolegium Elektorów zostanie przyjęta przez Kongres 6 stycznia. Dwa tygodnie później 46. prezydent USA zostanie zaprzysiężony.
W kilku stanach sympatycy Trumpa nie poddają się i deklarują, że będą walczyć do samego końca, by udowodnić swoje racje i nie dopuścić do inauguracji Bidena. W Pensylwanii grupa 75 republikańskich parlamentarzystów do lokalnego parlamentu wezwała w piątek amerykański Kongres, by nie uznawał wygranej Demokraty w tym stanie. Republikański senator z Pensylwanii Pat Toomey zapowiedział jednak, że nie poprze takiego kroku swoich partyjnych kolegów.
REKLAMA