Sąd chce umieścić 8-letnią Polkę w domu dziecka w Austrii. Interweniuje Rzecznik Praw Dziecka

Rzecznik Praw Dziecka interweniuje w sprawie 8-letniej Nikolety, którą Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał wydać do austriackiego domu dziecka. Dziewczynka od ponad roku mieszka w Polsce z babcią i starszym bratem. Jej rodzice mają odebrane prawo do opieki. Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak poinformował Polskie Radio, że złożył w tej sprawie skargę kasacyjną od wyroku i prosi sąd o wstrzymanie wydania dziecka do czasu jej rozpatrzenia.

2020-12-07, 13:00

Sąd chce umieścić 8-letnią Polkę w domu dziecka w Austrii. Interweniuje Rzecznik Praw Dziecka

Powiązany Artykuł

shutterstock_598102475 dziecko smutek okno 1200.jpg
Pomoc w obliczu dyskryminacji, przemocy czy hejtu. Dziecięcy Telefon Zaufania już działa

- Dziecko przebywa w Polsce, u swoich dziadków, nagle trzeba byłoby wyrwać je z tego środowiska i oddać do opieki instytucjonalnej - do Jugendamtu w Austrii. To narusza podstawowe prawa dziecka z Konwencji o Prawach Dziecka. W sytuacji, gdy nie ma rodziców, a jest inna rodzina - najbliżsi krewni - to tutaj powinien być ośrodek życia dziewczynki - powiedział Mikołaj Pawlak. Jak dodał, odesłanie dziewczynki do Austrii mogłoby doprowadzić do zerwania więzi rodzinnych.​

Czytaj także:

Posłuchaj

Rzecznik Praw Dziecka o sytuacji 8-letniej Nikolety (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

Nikoleta jest córką Austriaka i Polki. ​Po odebraniu im praw rodzicielskich dziewczynka decyzją austriackiego Jugendamtu trafiła do domu dziecka. Babci - pani Małgorzacie - odmówiono ustanowienia jej rodziną zastępczą i ograniczono kontakty z wnuczką do trzech godzin raz na dwa tygodnie, mimo że pomagała rodzicom w opiece od samych narodzin dziecka. W końcu postanowiła przywieźć Nikoletę do Polski. Wniosek władz austriackich, które zażądały wydania dziecka na podstawie Konwencji haskiej, został pół roku temu odrzucony przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Po odwołaniu wyrok zmienił Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Powiązany Artykuł

rzecznik praw dziecka pap 1200.jpg
"Konieczne usprawnienie". Rzecznik Praw Dziecka o działaniu sądów rodzinnych

Przemoc wobec dziewczynki

Jak powiedziała Polskiemu Radiu pełnomocnik babci, Renata Syktus-Furgał, w specjalnym "Niebieskim pokoju" do przesłuchań dzieci w sądzie, dziewczynka mówiła o przemocy, jakiej doznała w Austrii.

REKLAMA

Posłuchaj

Renata Syktus-Furgał: dziewczynka powiedziała, że obawia się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo, jeśli musiałaby wrócić do Austrii (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

- Z przesłuchania wynikało, że dziecko obawia się powrotu do Austrii, ponieważ miały miejsce zdarzenia związane z przemocą fizyczną względem niego. Dziewczynka wypowiadała się dość drastycznie, że obawia się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo, jeśli musiałaby wrócić do Austrii. Dlatego orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie wzbudziło nasze zdziwienie - dodała.

Zakaz używania j. polskiego

Jak poinformował Rzecznik Praw Dziecka, w zeznaniach Nikoleta mówiła, że bywała głodna i miała złe warunki higieniczne. Do tego wychowawcy zakazali jej także używania języka polskiego, co narusza - jak podkreślił Mikołaj Pawlak - prawo dziecka do tożsamości.​

Pozytywne opinie o obecnej rodzinie Nikolety w Polsce wydały szkoła, psycholodzy i pomoc społeczna. Babcia dziewczynki wystosowała też do austriackiego sądu okręgowego wniosek o przejęcie opieki nad nią. Znajduje się w nim również prośba, by na czas rozpoznawania sprawy przekazano opiekę babci.

- Mamy nadzieję, że Sąd Apelacyjny w Warszawie wstrzyma wykonanie postanowienia o wydaniu dziecka za granicę - powiedziała nam Renata Syktus-Furgał. Ma to nastąpić do wtorku 8 grudnia 2020 r.

REKLAMA

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej