Sejm uchwalił przyszłoroczny budżet. Deficyt wyniesie ok. 82 mld zł, ma wrócić wzrost gospodarczy
Sejm uchwalił budżet na 2021 rok. Za jego przyjęciem było 234 posłów, przeciw - 220, 1 osoba wstrzymała się od głosu. W dokumencie tym założono, że dochody wyniosą prawie 405 miliardów złotych, a wydatki - blisko 487 miliardów.
2020-12-17, 12:21
Oznacza to, że deficyt budżetowy nieznacznie przekroczy 82 miliardy złotych. Przyjęto poza tym, że PKB zwiększy się o 4 proc., powracając do wartości notowanych w ostatnich latach.
Przedstawiając sprawozdanie komisji finansów jej przewodniczący, poseł Henryk Kowalczyk z Prawa i Sprawiedliwości, wniósł o zmianę sposobu głosowania nad poprawkami wniesionymi do projektu budżetu na 2021 rok. Zaproponował, by łącznie głosować poprawki, wobec których komisja finansów publicznych wnioskuje o ich przyjęcie, a następnie łącznie głosować poprawki i wnioski, które komisja rekomendowała odrzucić.
Powiązany Artykuł
Ryszard Terlecki przedstawił kandydata PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich
Posłuchaj
Wczoraj wieczorem z podobnym wnioskiem do marszałek Sejmu Elżbiety Witek zwrócił się szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk mówił, że zgłaszanie poprawek do budżetu i głosowanie nad nimi to - jak się wyraził - "święte prawo posłów".
Posłuchaj
Sejm ostatecznie przychylił się do wniosku zakładającego łączne głosowanie nad poprawkami, które uzyskały pozytywną opinię sejmowej komisji finansów i łączne nad poprawkami, które otrzymały opinię negatywną tej komisji oraz wnioskami mniejszości w związku z czym zamiast maksymalnie 882 przewidzianych głosowań, posłowie uporali się z budżetem w czterech głosowaniach. Sejm zdecydował się na wprowadzenie kilkunastu poprawek zgłoszonych przez posłów PiS, które w środę uzyskały pozytywną opinię sejmowej komisji finansów publicznych.
REKLAMA
Co zawarto w nowym budżecie?
Ustawa budżetowa na 2021 r. przewiduje, że dochody budżetu państwa wyniosą 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł, co oznacza, że przyszłoroczny deficyt wyniesie 82,3 mld zł. Według resortu finansów taki deficyt pozwoli zabezpieczyć środki na wzmocnienie rozwoju gospodarki dotkniętej przez COVID-19, m.in. poprzez inwestycje. Kontynuowane mają być też priorytetowe działania rządu w zakresie polityki społeczno-gospodarczej.
Zaplanowano deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) na poziomie ok. 6 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (zgodnie z definicją UE) na poziomie 64,7 proc. PKB.
Założono, że PKB w ujęciu realnym wzrośnie o 4 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie 1,8 proc., wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń ma sięgnąć 2,8 proc., a wzrost spożycia prywatnego, w ujęciu nominalnym, wyniesie 6,3 proc.
Zaplanowano dochody z podatku od sprzedaży detalicznej w wysokości 1,5 mld zł oraz wpłatę 1,3 mld zł do budżetu państwa z zysku NBP.
REKLAMA
Ministerstwo Finansów zapewnia, że budżet na przyszły rok został przygotowany z zastosowaniem Stabilizującej Reguły Wydatkowej. Poza tym przewidziano w nim m.in. finansowanie Programu Rodzina 500+ (41 mld zł), czy zwiększenie nakładów budżetowych na finansowanie ochrony zdrowia o ok. 12,9 mld zł, w porównaniu do tego roku.
Zgodnie z informacją resortu budżet zawiera też środki na: realizację świadczenia Dobry Start (1,4 mld zł), finansowanie zadań w ramach Funduszu Solidarnościowego, finansowanie potrzeb obronnych Polski na poziomie zwiększonym do 2,2 proc. PKB, wzrost wydatków w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki, finansowanie zadań w obszarze mieszkalnictwa. Z budżetu finansowane mają być też zadania w zakresie transportu lądowego: infrastruktury drogowej oraz krajowych pasażerskich przewozów kolejowych.
Ustawa budżetowa trafi teraz do Senatu. Izba wyższa ma 20 dni na ustosunkowanie się do niej.
PolskieRadio24.pl, IAR/PAP, md
REKLAMA
REKLAMA