Czy szczepionki są skuteczne na nowe mutacje koronawirusa? WHO wyjaśnia
- Nie ma jak dotąd żadnych dowodów wskazujących na to, że brytyjska i południowoafrykańska mutacja koronawirusa jest odporna na dostępne szczepionki - stwierdził w czwartek dr Siddartha Datta z europejskiego oddziału Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
2021-01-07, 16:45
Dr Siddartha Datta odniósł się w ten sposób podczas konferencji prasowej do doniesień o obawach naukowców dotyczących nowych, bardziej zaraźliwych szczepów SARS-CoV-2. Jak stwierdził, trwające badania nad brytyjskim wariantem są "obiecujące" jeśli chodzi o skuteczność szczepionek. Dodał, że wariant wykryty w Republice Południowej Afryki nie został na razie dokładnie zbadany, ale jak dotąd nie ma dowodów, by był bardziej odporny.
Powiązany Artykuł
Mutacje koronawirusa. Dr Cholewińska-Szymańska: szczepionki są skuteczne wobec wszystkich rodzajów
Jednocześnie szef WHO Europe Henri Kluge wezwał kraje Europy, by zrobiły wszystko co tylko możliwe, by ograniczyć cyrkulację nowych szczepów, a także poświęciły więcej uwagi i wysiłków w kierunku sekwencjonowania kodu genetycznego wirusa - tak, by nowe mutacje można było wykrywać na jak najwcześniejszym etapie.
Opóźniona druga dawka szczepionki
Eksperci organizacji skomentowali również decyzję władz Wielkiej Brytanii o odłożeniu podawania pacjentom drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19 w celu zapewnienia pewnej ochrony dla maksymalnej liczby osób.
Jak stwierdził Datta, takie "pragmatyczne" podejście jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę niską dostępność szczepionek i kryzysową sytuację. Jednocześnie podkreślił, że naukowcy nie dysponują na razie danymi, mówiącymi jaki wpływ na bezpieczeństwo i skuteczność szczepionki może mieć odsunięcie podawania drugiej dawki. Podczas badań klinicznych sprawdzano jedynie jej skuteczność po podaniu dwóch dawek w odstępie ok. trzech tygodni. Datta zachęcił jednocześnie do prowadzenia nowych badań w tym zakresie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Już ponad 140 tys. osób zaszczepionych w Polsce przeciwko COVID-19
- Ważne jest, by taka decyzja o odłożeniu drugiej dawki była bezpiecznym kompromisem między ograniczoną w tym momencie produkcją szczepionek a koniecznością zapewnienia ochrony jak największej liczbie ludzi - dodał szef WHO Europe Henri Kluge.
mib
REKLAMA