Pielgrzymka rodzin bez pierwszej damy
Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej nie czekając na pielgrzymkę pod patronatem Pierwszej Damy już udaje się do Smoleńska.
2010-10-07, 16:00
Posłuchaj
W niedzielę mija pół roku od katastrofy. Na miejscu jest już wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie.
Magdalena Merta powiedziała Polskiemu Radiu, że nie zamierza brać udziału w pielgrzymce. Dodaje, że modliła się w miejscu śmierci swego męża już dziś, choć miejsce jest ogrodzone i pilnowane przez wojsko. - Wiązałam duże nadzieje z możliwością dotknięcia tej ziemi, modlitwy w tym miejscu, uklęknięcia tam. Kiedy okazało się, że żołnierze pilnujący nie godzą się na to, po prostu zlekceważyłam ich, weszłam i się modliłam. Zakładałam, że nikt nie będzie do mnie strzelał, zwłaszcza że patrzyła na to setka ludzi - mówi Magdalena Merta.
Wdowa dziwi się, że zakaz wstępu na miejsce katastrofy jest restrykcyjnie przestrzegany dopiero teraz. - To byłaby decyzja do uszanowania gdyby była podjęta 10-go kwietnia. Ponieważ, przez pół roku każdy kto chciał tam właził, biegały tam psy i to było dla wszystkich kompletnie dostępne, to ten zakaz jest po prostu śmieszny. Dlatego nie miałam żadnych oporów, żeby go złamać - mówi Magdalena Merta.
Jutro wdowa po ministrze Tomaszu Mercie weźmie udział w mszy świętej, która zostanie odprawiona w intencji jej zmarłego męża, w miejscu katastrofy.
Apel do pierwszej damy
Rodziny biorące udział w niedzielnej pielgrzymce mają pojutrze spotkać się i zdecydować, czy zabiorą ze sobą krzyż, który znajduje się obecnie w prezydenckiej kaplicy. Wdowa apeluje do uczestników pielgrzymki, aby nie zabierali krzyża. - Dla mnie samej motywacja, że pani prezydentowa potrzebuje się pozbyć krzyża sprzed pałacu namiestnikowskiego jest słaba. Wydaje mi się, że dużo większe zaufanie budziłaby ta inicjatywa, gdyby w jej ramach nie próbowano robić czegokolwiek z krzyżem. Gdyby tego krzyża nie angażowano - mówi Magdalena Merta.
Pielgrzymka rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej pod honorowym patronatem prezydentowej Anny Komorowskiej uda się do Smoleńska w niedzielę. Weźmie w niej udział ponad pięćdziesiąt rodzin, czyli około 170-ciu osób. Rodziny ofiar wezmą udział w nabożeństwie ekumenicznym, które odbędzie się w miejscu katastrofy. Złożą także wieńce w Katyniu, w drodze do którego udawali się ich tragicznie zmarli bliscy.
rk
REKLAMA
REKLAMA