Nie ma chętnych do Sił Rezerwowych
Zamiast 10 tysięcy ochotników, kontrakty z armią podpisało w tym roku zaledwie tysiąc.
2010-10-16, 07:21
"Rzeczpospolita" ustaliła, że do tej pory do Narodowych Sił Rezerwowych zgłosiło się zaledwie 4 tysiące osób.
Do służby w NSR nadaje się tylko tysiąc ochotników, pozostali zostali odrzuceni w kwalifikacjach. Według gazety to wróży fiasko planu Ministerstwa Obrony Narodowej, który zakładał podpisanie kontraktów z 10 tysiącami ochotników w tym roku.
Utworzenie NSR miało zakończyć profesjonalizację polskiej armii. Nabór do nich w połowie ogłosił szef MON Bogdan Klich. Do końca przyszłego roku resort obrony planował skompletować 20 tysięczny korpus rezerwistów, który ma być częścią 120- tysięcznej zawodowej armii. Ci żołnierze w czasie pokoju mają doskonalić swoje umiejętności przez 30 dni w roku.
"W czasie kryzysów - pomagać w akcjach ratunkowych, a w czasie wojny - wykonywać takie same zadania, jak żołnierze kontraktowi" - objaśnia sobotnia "Rzeczpospolita."
REKLAMA
kh
REKLAMA