"Król mafii wnuczkowej" skazany. Prokuratura: wyrok jest zbyt łagodny, będzie apelacja
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zapowiada apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu, który w czwartek 25 lutego skazał Arkadiusza Ł. "Hossa" na 6,5 roku więzienia za oszustwa metoda "na wnuczka". To połowa kary, której oczekiwał oskarżyciel.
2021-02-26, 14:00
- Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 25 lutego 2021 r. uznał Arkadiusza Ł. za winnego zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów oszustwa dokonywanych tzw. metodą na wnuczka, za co wymierzył ww. karę łączną 6,5 roku pozbawienia wolności. Oskarżyciel publiczny domagał się 13 lat pozbawienia wolności - przekazała PAP Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która oskarżała "Hossa".
Powiązany Artykuł
Zapadł wyrok ws. "Hossa". "Król mafii wnuczkowej" skazany na 6,5 roku więzienia
Prokuratura, analizując stopień winy oskarżonego, fakt, że z popełniania oszustw na szkodę osób starszych uczynił sobie stałe źródło dochodu oraz biorąc pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynów i rozmiar wyrządzonych szkód uznała, że Arkadiusz Ł. powinien ponieść surową karę. "W ocenie prokuratury wymierzona oskarżonemu kara jest rażąco łagodna, a jako taka nie spełni stawianych jej celów, w szczególności zapobiegawczych oraz wychowawczych" - przekazała Skrzyniarz.
Prokuratura złoży wniosek o uzasadnienie wyroku Sądu I instancji, a następnie wywiedzie apelację co do orzeczonej kary. Arkadiusz Ł. ps. Hoss oskarżony był przez prokuraturę o szereg oszustw i prób oszustwa dokonanych od maja 2013 r. do kwietnia 2014 r. Hoss miał w ramach zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Szwajcarii i Niemczech, wyłudzić pieniądze oraz biżuterię o łącznej wartości ok. 2 mln zł. Arkadiusz Ł. miał wprowadzać swoich rozmówców w błąd, podając się za ich bliskich znajomych lub członków rodzin. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił przed sądem składania wyjaśnień.
Obrona "Hossa" domagała się uniewinnienia oskarżonego z uwagi m.in. na wątpliwości co do legalności podsłuchów, które stanowią główny materiał dowodowy w sprawie. 25 lutego Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Arkadiusza Ł. na karę 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i nakazał oskarżonemu także naprawienie szkód.
Zarzut działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej
Sędzia Katarzyna Obst podkreśliła w uzasadnieniu, że w ocenie sądu zgromadzony materiał dowodowy "zezwalał na uznanie tego, że oskarżony Arkadiusz Ł. rzeczywiście jest winnym wszystkich zarzucanych mu czynów".
Powiązany Artykuł
"Nie stawiał oporu, był zaskoczony". "Hoss" złapany przez Łowców Głów
Sędzia przypomniała, że o ile sam fakt treści zeznań pokrzywdzonych nie był przez żadną ze stron negowany, to już kwestionowany był dowód w postaci kontroli operacyjnej. Jak wskazała jednak, "dowody z tych kontroli mogą być w ocenie sądu przez sąd polski wykorzystywane, i stanowiły podstawę dla uznania, że co do każdego z tych zdarzeń przestępczych, ten materiał dowodowy jest materiałem trafnym i winien być przez sąd możliwym dla oceny" – tłumaczyła.
Sędzia zaznaczyła, że "błędy formalne nie stanowią o niemożności uzyskania dowodów. Uzasadniając wymiar kary, wskazała ponadto, że nie można pominąć także faktu, że "Hoss" ma zarzut działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
Arkadiusz Ł. nie był obecny w sądzie w trakcie odczytywania wyroku. Jego obrońca adw. Paweł Głuchowski także zapowiedział złożenie apelacji.
Wydane w czwartek orzeczenie to już kolejny wyrok wobec Arkadiusza Ł. za zarzucane mu dokonywanie oszustw tzw. metodą "na wnuczka". W 2019 r. poznański sąd okręgowy skazał Arkadiusza Ł. na karę 7 lat więzienia. W listopadzie 2020 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wymierzył Arkadiuszowi Ł. karę 6 lat więzienia. Uniewinnił go od dokonania dwóch czynów oszustwa, wskazując na brak wystarczających dowodów. Ten wyrok jest już prawomocny.
W pierwszym procesie na ławie oskarżonych Hoss zasiadł razem ze swoim bratem Adamem P., który odpowiadał z wolnej stopy. Sąd pierwszej instancji skazał Adama P. na karę 6 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności, także uniewinniając go od dokonania dwóch czynów.
dn
REKLAMA
REKLAMA