Mikołaj Gogol - piewca i prześmiewca wielkiej Rosji
171 lat temu, 4 marca 1852 roku zmarł rosyjski pisarz i prozaik, autor powieści i dramatów, Mikołaj Gogol. Mistrz groteski, zagorzały krytyk obyczajowości i wynaturzeń rosyjskich sfer urzędniczych i szlacheckich miał w sobie jednocześnie podziw dla mocarstwowej Rosji.
2023-03-04, 05:35
Mikołaj Gogol po śmierci ojca zrezygnował z odziedziczonego majątku na rzecz swoich sióstr, aby całkowicie oddać się pracy literackiej. W wieku około 20 lat, aby utrzymać się w Petersburgu Mikołaj Gogol został urzędnikiem, co miało o tyle duże znaczenie, że jego doświadczenia stanowiły później podstawę do napisania opowiadań petersburskich i najważniejszego dzieła - "Martwych dusz". Nie podobało mu się jednak to zajęcie i bardzo zaniedbywał swoje obowiązki.
W wielkim mieście
Był bardzo ambitny i stawiał sobie niezwykle wysokie wymagania w dziedzinie literatury. Udało mu się wejść w środowisko najważniejszych pisarzy rosyjskich w latach 30. XIX wieku i dzięki temu poznał uważanych za najwybitniejszych wówczas poetów: Aleksandra Puszkina oraz Wysilija Żukowskiego. Rozpoczął także pracę na Uniwersytecie Petersburskim i udzielał prywatnych lekcji, które zapewniały mu utrzymanie. W początku lat 30. zaczął pisać opowiadania ("Jarmark w Soroczyńcach", "Wieczory w chutorze w pobliżu Dikańki" 1931).
Słynny płaszcz
REKLAMA
Pisał także inne opowiadania, z których do kanonu weszły przede wszystkim "Nos" oraz "Szynel". Ten ostatni był historią ubogiego urzędnika, który z trudem odkłada pieniądze na nowy płaszcz, a gdy w końcu go kupuje, zostaje okradziony i ze zgryzoty umiera.
- W grotesce Gogola nie ma miejsca na współczucie - twierdził badacz literatury, Adam Pomorski w audycji Polskiego Radia. - Anna Achmatowa dobrze powiedziała, że Gogol ani trochę nie współczuje temu drobnemu człowieczkowi petersburskiemu, jakim jest Akakiusz Akakiuszowicz z noweli "Szynel", tylko pokazuje tę drobną indywidualność ludzką całkowicie zmasakrowaną przez imperium rosyjskie. Współczucie to nie z tej epoki, nie z tej poetyki - dodawał.
Posłuchaj
REKLAMA
Obyczajowe nowele Gogola pokazują okrutny świat XIX-wiecznej Rosji, która nie liczy się z jednostką, nie zwraca na nią uwagi. Dziś wiemy, że ten stan rzeczy jeszcze się pogłębi.
Dramaty
Prace nad słynnym dramatem "Rewizor" Gogol zaczął już w 1834 roku zainspirowany przez Puszkina, a ukończył w 1836 roku. Wielokrotnie poprawiał swoje dzieło, stworzył kilka wersji, aż w końcu, gdy "Rewizor" miał zostać wystawiony na scenie zablokowała go cenzura. Zgodę na premierę sztuki musiał wyrazić sam car.
"Rewizor" to komedia pomyłek opowiadająca o plotce o przybyciu tytułowego rewizora. Przerażeni i podekscytowani wiadomością mieszkańcy małego miasteczka omyłkowo biorą za oczekiwanego rewizora innego człowieka i nie przyjmują do wiadomości żadnych jego tłumaczeń.
REKLAMA
Innym słynnym dramatem Gogola był dużo późniejszy "Ożenek" (1842), ośmieszający desperackie dążenia do małżeństwa podnoszącego status społeczny.
Wielka powieść
W czasie podróży po Europie w latach 1836-48 Gogol mieszkał w Paryżu, Niemczech i Szwajcarii a także - najdłużej - w Rzymie. Tam napisał swoje wielkie dzieło "Martwe dusze", ukończone w 1842 roku, które ugruntowało jego pozycję jednego z największych prozaików rosyjskich.
W powieści tej Gogol w groteskowym stylu opowiadał o głębokiej demoralizacji, która przenika całe rosyjskie społeczeństwo. Według planów autora miała to być pierwsza część trylogii wzorującej się na "Boskiej Komedii" Dantego i pokazującej kolejne kręgi piekła, nieba oraz czyśćca Rosji. W kolejnych latach pisał drugą część "Martwych dusz", która z zachowanych fragmentów przedstawia znacznie niższy niż pierwsza poziom.
REKLAMA
- W zamierzeniu miała to być trylogia pokazująca rozwój człowieka, ludzkości od stanu prymitywnego do coraz bardziej wzniosłego - mówił tłumacz Gogola, Wiktor Dłuski w audycji Doroty Gacek w Polskim Radiu. -Gogol nie był zadowolony z drugiego tomu. On go spalił. Nie mamy właściwie drugiego tomu, mamy 4 rozdziały układające się chronologicznie oraz piąty jako ostatni - dodawał.
Posłuchaj
Wielka Rosja
REKLAMA
W ostatnich latach życia na fali ogólnoeuropejskiej mody (polscy towiańczycy w Paryżu) Mikołaj Gogol zainteresował się mistycyzmem. Wierzył w swoje posłannictwo, w to, że jego wielki talent zobowiązuje go do wielkich czynów i dzieł. Udzielał rad przyjaciołom, prorokował, postanowił nawet wstąpić do klasztoru. Badacze określają ten okres kryzysem psychicznym, który łączył się zapewne z depresją i doprowadził do śmierci pisarza. Z tego czasu pochodzi zbiór listów pt. "Wybrane fragmenty korespondencji z przyjaciółmi".
- Gogol był człowiekiem rozdartym między swoją ukraińskość czy małorosyjskość a uwielbienie dla potężnej Rosji, między satyryczny zmysł, który go pchał do obozu kontestatorów, liberałów, rewolucjonistów, a swój podziw dla wielkiej, mocarstwowej Rosji, która pędzi przez świat a inne narody ustępują jej miejsca - konstatował Wiktor Dłuski w Polskim Radiu.
Gogol miał poczucie misji - wierzył, że tym, co pisze, zmieni naród rosyjski, doprowadzi go do piękna i do Boga. Uważał, że groteskowe, prześmiewcze utwory, które pisał dotychczas były niegodne tego wzniosłego celu i teraz próbował zmienić swoją narrację. Dokonywał samokrytyki, a wręcz samobiczowania.
W ostatnich dniach przed śmiercią Gogol pościł, słabł i palił swoje rękopisy w kominku. Zmarł po 15 dniach postu mimo pomocy lekarzy.
REKLAMA
az/im
REKLAMA