Herman Mankiewicz. Autor wielkiego "Obywatela Kane'a"
71 lat temu, 5 marca 1953 roku zmarł amerykański scenarzysta filmowy Herman Mankiewicz. Autor scenariusza do sławnego filmu "Obywatel Kane" stał się ostatnio bohaterem filmu biograficznego Davida Finchera.
2024-03-05, 05:38
Herman Mankiewicz od czasów studenckich był dziennikarzem i pisał teksty do takich tytułów jak "New York Times" czy "Vanity Fair". Niedługo po tym jak został krytykiem "New Yorkera", zauważył go producent z Hollywood i zaproponował pracę w przemyśle filmowym.
Zmiana zawodu
Mankiewicz miał za zadanie stworzyć i prowadzić w Paramount Studio dział scenariuszowy. Stworzył plansze z napisami do wielkiej liczby filmów niemych, a gdy nadeszła era dźwięku, zaczął pisać scenariusze z pełnymi dialogami. Był jednym z najlepiej opłacanych scenarzystów studia, choć jako wybredny i złośliwy człowiek, nałogowy hazardzista i alkoholik nie był łatwym pracownikiem. Z pewnością jednak jego wielki talent dziennikarski znalazł doskonałe zastosowanie w nowej dziedzinie pisania, a w pełni rozkwitł w scenariuszu do "Obywatela Kane'a".
- Współscenariusz jest największym sukcesem Hermana Mankiewicza - podkreślał znawca kina, prof. Marek Hendrykowski w audycji Anny Fuksiewicz w Polskim Radiu. - Dokumentacja, talent reportera, dociekliwości typu dziennikarskiego, to śledztwo dziennikarskie, które zostało umieszczone w samym filmie, to absolutny majstersztyk narracyjny - mówił.
REKLAMA
Posłuchaj
Dzieło złożone
Na podstawie scenariusza Mankiewicza Orson Welles nakręcił film, który za sprawą nowatorskich środków inscenizacji stał się przełomowym dziełem w historii kina. A jednak to nie zabiegi reżyserskie zostały docenione przez Amerykańską Akademię, lecz właśnie scenariusz (mimo 11 nominacji w najważniejszych kategoriach). "Obywatel Kane" ma bardzo kunsztowną i nowatorską konstrukcję, której źródeł można doszukiwać się w dziennikarskim doświadczeniu Mankiewicza.
REKLAMA
- To jest konstrukcja wielopiętrowa. Na samym szczycie jest narrator - tłumaczył prof. Marek Hendrykowski w Polskim Radiu. - Chcemy wiedzieć, kim był obywatel Kane, ale do tego musimy uruchomić ludzkie wspomnienia. Okazuje się, że każdy z relacjonujących mówi o Kanie co innego. Subiektywizm opowiadania staje się kluczem do narracji, w której widz musi odpowiedzieć sobie na bardzo wiele pytań - opowiadał Hendrykowski.
Wokół "Obywatela Kane'a" narosło wiele mitów i kontrowersji. Jednym z nich jest autorstwo scenariusza - badacze zastanawiają się, czy pisał go sam Mankiewicz, czy Welles również. Podobno doszło między nimi do spięcia, kto powinien figurować w napisach. Na pierwszych pokazach filmu na plakatach widniał tylko Welles, zaś Mankiewicz oburzał się i mówił z kolei, że to on sam napisał scenariusz. Ostatecznie jednak obaj są w napisach, choć Mankiewicz jako pierwszy.
Weto magnata
Bohaterem filmu jest Kane, wzorowany na autentycznym magnacie rynku medialnego, Hearscie, którego Mank poznał osobiście i uznał za człowieka kalkulującego i wyrachowanego. Podobieństwa były liczne i znaczące, bohater filmu wygłaszał przemówienia niemal identyczne z tymi prawdziwymi Hearsta.
REKLAMA
Informacje i reklamy o filmie nie ukazywały się w żadnych tytułach prasowych i stacjach radiowych należących do Hearsta.
- Hearst chciał zablokować całkowicie realizację filmu, a gdy to się nie udało, próbował zrobić wszystko, aby ten film nie był dystrybuowany tak szeroko - mówił prof. Marek Hendrykowski w Polskim Radiu. - To między innymi dzięki zabiegom Hearsta ten film - arcydzieło - robi klapę. To nie był sukces kasowy - dodawał.
Wersja Finchera
Historię powstania scenariusza opisuje nakręcony niedawno przez Davida Finchera czarno-biały film fabularny pod tytułem "Mank". Głównym bohaterem jest słynny scenarzysta, który przez reżysera i zarazem producenta, Orsona Wellesa, został wysłany albo wręcz zesłany do oddalonego od cywilizacji domku, by pisać "Obywatela Kane'a". Tam Mankiewicz ma mierzyć się z tekstem, własnymi słabościami i alkoholizmem a faktycznie: flirtuje z asystentką, pije przemycony jakimś cudem alkohol, wspomina spotkania z Hearstem i czasem pisze.
REKLAMA
- Film nie pokazuje wkładu Wellesa w ten scenariusz, tylko całą historię z punktu widzenia Mankiewicza - tłumaczył krytyk filmowy Jakub Popielecki w audycji Joanny Sławińskiej w Polskim Radiu. - Fincher po prostu nie pokazuje drugiej strony historii, ale jest w niej wystarczająco dużo przesłanek, aby wyciągnąć wnioski, że na scenariuszu Mankiewicza Welles jeszcze potem pracował - dodawał krytyk.
Posłuchaj
Herman Mankiewicz pracował przy wielu scenariuszach, z czego poza najsławniejszym "Obywatelem Kane'em" wymieńmy tylko kilka: "Czarnoksiężnika z Oz" (1939), "Towarzysza X" (1940) czy "Dumę Jankesów" (1942).
REKLAMA
az/im
REKLAMA