Birma: kolejny dzień protestów przeciw zamachowi stanu, policja użyła broni palnej

Policja użyła gazu łzawiącego, aby rozproszyć ludzi protestujących przeciwko zamachowi stanu w Birmie. Demonstracje odbyły się w co najmniej kilku miejscach. Świadkowie twierdzą, że w mieście Pagan policjanci strzelali do manifestantów z broni palnej.

2021-03-07, 13:28

Birma: kolejny dzień protestów przeciw zamachowi stanu, policja użyła broni palnej

Powiązany Artykuł

1200_Birma_PAP.png
"Wojskowi muszą zrobić krok w tył". USA nakładają sankcje na juntę w Birmie

W Rangun i Lasho funkcjonariusze stosowali wobec ludzi gaz łzawiący i wykorzystywali granaty hukowe. Nie ma informacji o poszkodowanych.

Czytaj także:

W całej Birmie na ulice miast wyszło dziesiątki tysięcy osób, aby protestować przeciwko zamachowi stanu. Niedzielne manifestacje były jednymi z najliczniejszych od chwili przewrotu dokonanego przez wojskowych 1 lutego.

Dotychczas zginęło co najmniej 54 demonstrantów. Najwięcej osób poniosło śmierć w środę. Funkcjonariusze strzelali w tłum. Zginęło wówczas co najmniej 38 osób, niektóre z nich na skutek strzału w głowę.

REKLAMA

Uczestnicy manifestacji protestują przeciwko zamachowi stanu i domagają się uszanowania wyników listopadowych wyborów, które wygrało ugrupowanie Aung San Suu Kyi. Demonstranci żądają też uwolnienia aresztowanych, w tym laureatki Pokojowej Nagrody Nobla.

Armia nie uznaje wyników wyborów. Junta zapowiedziała, że zorganizuje nowe głosowanie. Nie podała jednak terminu.

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej