Boks: Mike Tyson odrzucił ofertę walki z Evanderem Holyfieldem. "Bestia" boi się trzeciej porażki?

Mike Tyson odrzucił wartą 25 mln dolarów ofertę walki z inną legendą wagi ciężkiej, Evanderem Holyfieldem. To spore zaskoczenie, gdyż zarówno "Żelazny Mike", jak i "The Real Deal" niedawno zapewniali, że chętnie skrzyżują rękawice po raz trzeci.

2021-03-23, 14:44

Boks: Mike Tyson odrzucił ofertę walki z Evanderem Holyfieldem. "Bestia" boi się trzeciej porażki?
Mike Tyson. Foto: shutterstock.com/Leonard Zhukovsky

- Myśleliśmy, że to załatwiona sprawa, ale tylko zmarnowaliśmy czas - mówi menedżer Holyfielda Kris Lawrence. Agent 58-letniego czempiona twierdzi, że Tyson odrzuca kolejne propozycje walki z Holyfieldem, mimo że dzięki nim może zarobić kolosalne pieniądze. - Ekipa Mike'a Tysona odmówiła przyjęcia gwarancji 25 mln dol. Jesteśmy tym sfrustrowani - twierdzi.

Jeszcze niedawno Tyson zapowiadał, że do ringu z Holyfieldem wejdzie pod koniec maja tego roku na stadionie Hard Rock na Florydzie. Również jego rywal był entuzjastycznie nastawiony do pojedynku. - Myślę, że wkrótce dopniemy interesy. Obaj z Tysonem tego chcemy. To się wydarzy - zapowiedział.

Tyson odniósł się do zarzutów Holyfielda na swoim Instagramie. "Żelazny Mike" oświadczył, że nie zamierza współpracować z firmą Triller, która miałaby transmitować pojedynek w systemie pay per view. "Nie prowadzę z nimi interesów. Cokolwiek powiedzą dyrektorzy Trillera, jest to g... prawda" - napisał w swoim stylu były mistrz świata wagi ciężkiej.

"
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Mike Tyson (@miketyson)

Mimo zaawansowanego wieku obu pięściarzy, walce towarzyszy kolosalne zainteresowanie kibiców. Listopadowy pojedynek "Bestii" z Royem Jonesem Juniorem wygenerowała najwyższe zyski z pay per view w 2020 roku spośród wszystkich walk bokserskich. W przypadku starcia z Holyfieldem zyski mogłyby być jeszcze wyższe.

REKLAMA

Obaj mistrzowie na ringu zmierzyli się dwukrotnie. W 1996 roku Holyfield wygrał przez nokaut, natomiast rok później pojedynek zakończył się skandalem - Tyson odgryzł rywalowi kawałek ucha i został zdyskwalifikowany. Dziś słynni bokserzy są przyjaciółmi i puścili w niepamięć dawne animozje. W sercach fanów emocje, które wywołał sławetny pojedynek, wciąż jednak pozostają żywe.

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej