Liga Europejska: Orlen Wisła blisko ćwierćfinału. Sporting pokonany w Portugalii
Piłkarze ręczni Orlen Wisły wygrali na wyjeździe z wicemistrzem Portugalii Sportingiem Lizbona 29:25 (15:15) w meczu 1/8 finału Ligi Europejskiej. Drugi mecz, rewanżowy, rozegrany zostanie w najbliższy wtorek w Płocku. Zwycięzca dwumeczu awansuje do ćwierćfinału.
2021-03-24, 07:40
Orlen Wisła wygrała grupę A i awansowała do TOP 16 Ligi Europejskiej, gdzie zmierzyła się ze Sportingiem Lizbona, czwartą ekipą grupy B. Zwycięzca dwumeczu awansuje do ćwierćfinału rozgrywek.
Obie drużyny miały okazję obejrzeć na żywo swoje spotkania i rywali w akcji. W ostatniej serii fazy grupowej Ligi Europejskiej lizbończycy z powodu pandemii i problemów z podróżowaniem zagrali z niemieckim zespołem Fuesche Berlin w Orlen Arenie.
Kiepski początek
Płocczanie zaczęli kiepsko, w 7. min. przegrywali 1:4 i wyraźnie nie mogli wstrzelić się w bramkę gospodarzy, którzy musieli dokładnie obejrzeć wspomniany pojedynek, bo szybko rozszyfrowali zagrania płockich zawodników. W 10. minucie gospodarze prowadzili 5:2, po dwóch bramkach byłego zawodnika Orlen Wisły Tiago Rochy, ale w 13. min. był już remis 5:5 i trener Sportingu Rui Silva poprosił o przerwę w grze.
Po powrocie na parkiet mecz był wyrównany, do 22. minuty piłkarze zaliczyli pięć remisów. Orlen Wisła bardzo powoli budowała swoją niewielką przewagę, którą Pedro Valdez zniwelował, rzucając 15. gola dla swojej drużyny tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę.
REKLAMA
Zryw po przerwie
W drugiej części spotkania płocczanie pozwolili rywalom dotrzymywać kroku tylko przez pierwszy kwadrans, do remisu 19:19. Po nieudanym rzucie karnym wykonywanym przez Michała Daszka płocki zespół zaczął wreszcie grać w swoim stylu, a na efekty nie trzeba było długo czekać. W 48. min. na tablicy był wynik 19:22 i ponownie trener Sportingu poprosił o przerwę w grze.
Powiązany Artykuł
El. MŚ piłkarek ręcznych: biało-czerwone poznały rywalki w fazie play-off
W 51. minucie goście po bramce Niko Mindegii wywalczyli czterobramkową przewagę (24:20) i starali się ją utrzymać, ale to się nie udawało. Portugalczycy doskonale wiedzieli, że w Płocku będą musieli wygrać i starali się odrobić różnicę. W 55. min. doprowadzili do wyniku 25:27, ale w końcówce lepsi byli płocczanie, którzy wyjechali z Lizbony z czterobramkowym zapasem.
Mecz rewanżowy 1/8 finału zostanie rozegrany za tydzień, we wtorek, w Orlen Arenie, początek wyznaczono na godz.20.45.
Sporting Lizbona - Orlen Wisła Płock –25:29 (15:15).
Sporting Lizbona: Manuel Gaspar, Matevz Skok – Pedro Valdez 2, Admilson Aranjo 4, Daniel Andrejew 3, Carlos Ruesga 2, Dmitro Doroszczuk, Tiago Rocha 2, Francisco Tavares 5, Salvador Salvador 1, Jens Schongarth 3, Nuno Suarez, Joel Ribero 2, Tomislav Spruk 1
Orlen Wisła Płock: Adam Morawski - Michał Daszek 7, Philip Stenmalm, Alvaro Ruiz 2, Abel Serdio 2, Leon Susnja 1, Zoltan Szita 6, Krzysztof Komarzewski, Przemysław Krajewski 2, Mirsad Terzić, Jeremy Toto, Leo Dutra 1, Lovro Mihić 3, Niko Mindegia 5.
Kary: Sporting - 2, Orlen Wisła – 10 minut. Sędziowie: Michal Badura i Jaroslav Ondogrecula (Słowacja); mecz bez udziału publiczności.
REKLAMA
/empe
REKLAMA