Premier: zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia
- Polska znajduje się w najtrudniejszym momencie pandemii od 13 miesięcy; zajętych ponad 70 proc. łóżek; zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia, jesteśmy o krok od przekroczenia granicy, poza którą nie będziemy mogli we właściwy sposób leczyć pacjentów - powiedział Mateusz Morawiecki podczas konferencji poświęconej nowym zasadom bezpieczeństwa epidemicznego.
2021-03-25, 11:11
Szef rządu podczas czwartkowej konferencji prasowej dotyczących obostrzeń zwracał uwagę, że obecnie Polska znajduje się w najtrudniejszy moment pandemii od 13 miesięcy.
Posłuchaj
REKLAMA
- Musimy sobie to bardzo otwarcie powiedzieć i przyznać - mówił.
Powiązany Artykuł
Rekord zakażeń w Polsce. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia
Napór III fali
Jak dodał napór III fali koronawirusa jest bardzo silny. W tym kontekście wskazał, że w czwartek zarejestrowano najwyższy wzrost zakażeń - ponad 34 tys. osób. Dodał, że na te chwilę mamy zajętych ponad 70 proc. łóżek i ponad 70 proc. łóżek respiratorowych.
- Robimy wszystko żeby te łóżka były dostępne dla naszych obywateli w przypadku konieczności leczenia - zapewnił.
Wydolność służby zdrowia
Powiązany Artykuł
Minister Zdrowia: od soboty przez dwa tygodnie dodatkowe zasady bezpieczeństwa
Morawiecki podkreślił jednak, że "zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia".
REKLAMA
- Jesteśmy o krok od przekroczenia granicy poza którą nie będziemy mogli we właściwy sposób leczyć pacjentów, leczyć naszych obywateli - przyznał premier.
- Musimy zrobić wszystko, aby uniknąć takiego scenariusza i zrobimy wszystko żeby uniknąć takiego scenariusza - przekonywał.
Decyzje trudne, ale konieczne
Powiązany Artykuł
"Każde łóżko jest na wagę czyjegoś życia". Dr Szułdrzyński o walce z epidemią
Premier podkreślał, że obecna sytuacja epidemiczna "nie pozostawia nam za wiele marginesu swobody".
- Wszystkie, nawet trudne decyzje, są na ten moment jak najbardziej konieczne, po to, żeby opanować tę falę, żeby za dwa, trzy tygodnie było widać wyraźnie, że jesteśmy w innym, lepszym trendzie - przekonywał Morawiecki.
REKLAMA
Czytaj także:
- Wiceminister zdrowia: okres przedświąteczny będzie ciężki. Apeluję o rozwagę
- "The Lancet": seniorzy są bardziej podatni na powtórną infekcję COVID-19
Jak dodał, gdyby się to nie udało, sytuacja w Polsce mogłaby przypominać tę, z którą miały do czynienia w zeszłym roku niektóre kraje zachodu, gdzie dla chorych zabrakło miejsc w szpitalach.
Stawką ludzkie życie
Przypomniał też, że obecnie każdego dnia pod respiratorami leży ponad 2 tys. pacjentów.
Powiązany Artykuł
Zamknięte sklepy budowlane, salony fryzjerskie i przedszkola. Lista wprowadzonych zmian
- Stawką naszych działań jest właśnie to, żeby ratować życie naszych obywateli i dlatego ograniczenie mobilności i swobód gospodarczych w tym przypadku jest konieczne - zaznaczył szef rządu.
Zdaniem premiera ludzie to rozumieją - że czasem można luzować obostrzenia, ale niekiedy trzeba je zaostrzać, ponieważ - jak tłumaczył - jednoczenie trzeba walczyć o kilka spraw, przede wszystkim zdrowie i życie obywateli i ich miejsca pracy.
REKLAMA
- I właśnie dlatego w lutym, kiedy można było pozwolić sobie, lekko poluzowaliśmy niektóre branże. Dzisiaj trzeba znowu zaostrzyć branże po to właśnie, żeby to ograniczenie mobilności pozwoliło przerwać łańcuch zakażeń - dodał Morawiecki.
Narodowa solidarność
Powiązany Artykuł
Koronawirus w Polsce. Premier: apeluję o spędzanie Wielkanocy w wąskim gronie
Podczas konferencji prasowej premier podkreślił, że COVID-19 "atakuje coraz częściej ludzi młodych, poniżej 40. roku życia".
- W tej chwili potrzebujemy narodowej solidarności. Dość z politycznymi przepychankami. Apeluję do opozycji: jeżeli nie potraficie działać solidarnie z rządem, przynajmniej nie zaostrzajcie sytuacji. Nie zaogniajcie sytuacji - powiedział.
REKLAMA
- Kiedy Europa osiągnie odporność zbiorową przeciw COVID-19? "Jesteśmy na ostatniej prostej"
- "Obserwujemy działania dezinformacyjne". Wiceszef MSZ o zamieszaniu wokół szczepionki AstraZeneca
Morawiecki dodał, że "dzisiaj powinna obowiązywać filozofia »wszystkie ręce na pokład«".
- Dlatego nie można przeszkadzać dzisiaj lekarzom, nie można kpić z tego, że robimy szpitale tymczasowe, bo one dzisiaj ratują życie. Właśnie we właściwym momencie, bo już w październiku i listopadzie - tworzyliśmy wtedy i zakończyliśmy dzisiaj - ponad 25 szpitali rezerwowych, tymczasowych. To są tysiące miejsc w szpitalach, które ratują zdrowie, ratują życie naszych obywateli - powiedział premier.
Dostępność szczepionek
Powiązany Artykuł
"Czas przejść od słów do czynów". Premier na łamach Politico zaapelował ws. szczepionek
Mateusz Morawiecki zaznaczył, "naszą jedyną, podstawową bronią dzisiaj są szczepionki".
REKLAMA
- Zaraz po konferencji prasowej rozpoczynamy posiedzenie Rady Europejskiej. Ja w ostatnich dniach, tygodniach codziennie rozmawiam z premierami, prezydentami Unii Europejskiej o tym, żeby zmusić Komisję Europejską i poprzez nią firmy farmaceutyczne do jak największej dostępności szczepionek - dodał.
- Dostępność szczepionek jest jedynym dzisiaj wąskim gardłem w polskim procesie szczepienia - ocenił Morawiecki. Mamy ponad 5 miliona osób zaszczepionych. Możemy szczepić nawet około 10 milionów osób miesięcznie, tylko potrzebujemy dostępnych szczepionek, dlatego gdybyśmy mieli takie możliwości ściągania szczepionek jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone, proces zdecydowanie by przyspieszył - ocenił.
Minionej doby potwierdzono 34 151 nowych zakażeń. Zmarło 520 chorych, spośród których 413 miało też choroby współistniejące. Dzień wcześniej resort zdrowia informował o prawie 30 tys. potwierdzonych przypadków.
fc
REKLAMA
REKLAMA