KE pozwie polski rząd za umowę gazową?
Premier Donald Tusk zapewnia, że w sprawie polsko-rosyjskiej umowy gazowej rząd będzie postępował zgodnie z unijnym prawem.
2010-10-28, 12:00
Posłuchaj
Komisja Europejska tymczasem niecierpliwi się i grozi nawet sprawą przed europejskm Trybunałem Sprawiedliwości.
Jej rzeczniczka Marlene Holzner mówiła w środę, że Bruksela chce zobaczyć umowę operatorską w sprawie zarządzania rurociągiem jamalskim jeszcze zanim zostanie podpisane polsko-rosyjsko porozumienie. A to oznacza, że Warszawa powinna przysłać dokumenty dziś, najpóźniej w piątek, bo wtedy zaplanowane jest uroczyste podpisanie.
Komisja argumentuje, że chce sprawdzić czy wszystko jest zgodnie z unijnymi przepisami. Premier Donald Tusk uspokaja.
"Będziemy działali zgodnie z prawem. Niecierpliwość Komisji jest nieuzasadniona" - powiedział premier w Brukseli, przed rozpoczęciem unijnego szczytu. Komisja Europejska naciska na Polskę w sprawie umowy operatorskiej, bo chce sprawdzić, czy gwarantowana jest niezależność dla operatora gazociągu jamalskiego. Ma on pobierać opłaty tranzytowe w sposób przejrzysty, a dostęp do rury powinny mieć wszystkie europejskie firmy.
REKLAMA
Komisja mówi, że ma prawo zgłaszać wątpliwości, bo w czerwcu rozpoczęła postępowanie przeciwko Warszawie za brak niezależnego operatora Jamału i łamanie unijnego prawa. Teraz jej zastrzeżenia mógłby rozwiać projekt umowy operatorskiej przysłany przez Polskę.
to
REKLAMA