"Wykryto plan zamachu na prezydenta i dzieci". Oskarżenia wobec USA i Polski
Aleksander Łukaszenka poinformował, że wykryto plany zamachu na niego i jego dzieci. Miały być w to zaangażowane amerykańskie służby specjalne i białoruscy opozycjoniści, a akcja miała być konsultowana z Polską.
2021-04-17, 21:34
Aleksander Łukaszenka powiedział dziennikarzom, że na Białorusi najpierw nie udała się próba zorganizowania buntu, a następnie "pełzającego puczu". Potem jak stwierdził - odkryto działalność "zagranicznych służb wywiadowczych".
Powiązany Artykuł

KE upomina się o Polaków na Białorusi. "Wzywamy do zaprzestania działań przeciwko członkom ZPB"
- Prawdopodobniej Centralna Agencja Wywiadowcza, FBI, nie wiem, który z Amerykanów tam pracował ... Odkryliśmy ich chęć przyjazdu do Mińska i rozpoczęcie organizacji zamachu na prezydenta i dzieci -powiedział Łukaszenka.
Wspólna akcja FSB i KGB
Wymienił nazwiska zatrzymanych ostatnio trzech Białorusinów którzy mieli być w to zaangażowani. To amerykański prawnik białoruskiego pochodzenia Juraś Ziankowicz, literaturoznawca i politolog Alaksandr Fiaduta i lider opozycyjnego Białoruskiego Frontu Ludowego Ryhor Kastusiou.
REKLAMA
Czytaj także:
- Cichanouska: ten rok już jest i na pewno będzie rokiem Białorusinów
- "Wzywamy do wycofania zarzutów wobec członków Związku Polaków na Białorusi". Jest apel KE
- "Wstrząsające, że dyktator mści się na własnych obywatelach innej narodowości". Szef KPRM ws. Polaków na Białorusi
Także rosyjskie służby FSB poinformowały o wspólnej z Komitetem Bezpieczeństwa Pastwowego (KGB) Białorusi operacji specjalnej, w ramach której wykryto, że prawnik Juraś Ziankowicz i politolog Alaksandr Fiaduta "planowali przewrót wojskowy według scenariusza kolorowych rewolucji z zaangażowaniem miejscowych i ukraińskich nacjonalistów".'
"Konsultacje w Polsce"
"(Planowali oni – PAP) również fizyczną eliminację Alaksandra Łukaszenki" – podaje komunikat FSB, cytowany przez agencję TASS.
Powiązany Artykuł

Trzy lata kolonii karnej dla blogerów, sześć lat grozi protestującym. Fala represji na Białorusi
Według tego komunikatu Ziankowicz przybył do Moskwy "po konsultacjach w USA i w Polsce w celu spotkania z przedstawicielami sił zbrojnych Białorusi, by przekonać ich do udziału w przewrocie".
Posłuchaj
"Spiskowcy zostali zatrzymani przez rosyjskie służby bezpieczeństwa i przekazani partnerom białoruskim" – podano.
REKLAMA
Zniknęli w Moskwie
Fiaduta i Ziankowicz zniknęli w minionym tygodniu w Moskwie. Według ustaleń mediów niezależnych mogli zostać tam zatrzymani. Później KGB Białorusi poinformował, że są w areszcie w Mińsku. Według Łukaszenki w ich zatrzymaniu pomogła Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) Rosji.
Powiązany Artykuł

Białoruskie KGB zatrzymało lidera Białoruskiego Frontu Ludowego
Kastusiou zatrzymano w Szkłowie na wschodzie Białorusi.
Defilada Zwycięstwa
Rosyjskie media poinformowały, że do zamachu miało dojść 9 maja podczas Defilady Zwycięstwa.
Tymczasem opozycyjna białoruska gazeta Nasza Niwa zauważa, że w Mińsku defilady są przeprowadzane podczas okrągłych rocznic. Ostatnia była zorganizowana w roku ubiegłym z okazji 75. rocznicy zwycięstwa w II. wojnie światowej. Tym samym w tym roku takiej defilady raczej nie powinno być.
REKLAMA
Materiał w telewizji
Białoruska telewizja ONT wyemitowała materiał, w którym o operacji specjalnej zatrzymania osób planujących zamach mówi szef KGB Iwan Cierciel.
- W jej rezultacie udokumentowano na wszystkich etapach i udaremniono działalność zorganizowanej grupy o charakterze terrorystycznym – oświadczył Cierciel. Jej celem, powiedział, miał być "zbrojny bunt" i "fizyczna eliminacja prezydenta i członków jego rodziny".
W reportażu pokazano kadry operacyjne z zatrzymania w Moskwie Fiaduty i Ziankowicza, a także nagrania z konferencji zoom oraz spotkania w restauracji, podczas których ich uczestnicy rozmawiali o możliwych scenariuszach przejęcia władzy. Według telewizji plan "spiskowców" miał kryptonim "Tiszina" (Cisza).
Do Moskwy z USA przez Polskę
Cierciel powiedział, że finalny etap operacji, czyli zatrzymanie zaplanowano wspólnie z Rosjanami, gdy służby otrzymały informację, iż "Ziankowicz zamierzał przyjechać do Moskwy z USA przez terytorium Polski, by spotkać się z osobami, z którymi współdziałał".
Cierciel nie wskazał, z jakich artykułów wszczęto postępowanie. Portal TUT.by, powołując się na FSB, twierdzi, że chodzi o art. 357 KK Białorusi - spisek lub inne działania w celu przejęcia władzy. Ten artykuł przewiduje karę od ośmiu lat więzienia do kary śmierci.
Autorzy reportażu w telewizji ONT podają inną datę planowanego zamachu niż rosyjska FSB – czerwiec lub lipiec br.
Wcześniej w sobotę Łukaszenka zapowiedział, że zamierza wkrótce, najprawdopodobniej w postaci dekretu, podjąć „jedną z najbardziej pryncypialnych decyzji w ciągu ćwierćwiecza prezydentury”. Polityk nie uściślił, czego ma dotyczyć ta decyzja.
fc
REKLAMA