Narkotyki były jednak w dopalaczach
Są już pierwsze wyniki analiz składu dopalaczy, w tym specyfiku o nazwie Tajfun.
2010-11-03, 03:00
Według informatorów "Rzeczpospolitej" badania - prowadzone m.in. w poznańskim Instytucie Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich - potwierdziły obecność w dopalaczach zakazanych prawem narkotyków, takich jak np. amfetamina, haszysz i konopie indyjskie.
Pracownicy inspekcji sanitarnych wraz z policjantami, którzy weszli na początku października do ponad tysiąca sklepów z dopalaczami w całym kraju, przesłali do badań laboratoryjnych ok. 9200 próbek tych substancji. Średni koszt badania jednej próbki wynosi około dwóch tysięcy złotych. Do końca roku rząd wyda na walkę z dopalaczami 20 milionów złotych - odnotowuje "Rz".
Wyniki nieoficjalne
Dyrektor Instytutu Grzegorz Spychalski mówi, że badania będą dłuższe niż planowano z powodu dużej liczby próbek i ich skomplikowanego składu. Prace trwają nawet w weekendy i święta. Placówki badawcze, Główny Inspektorat Sanitarny i Ministerstwo Zdrowia oficjalnie nie podają wyników analiz.
"Rzeczpospolita" przypomina tymczasem, że prezydent Bronisław Komorowski wciąż nie podpisał uchwalonej przez Sejm ustawy zakazującej handlu dopalaczami. Wątpliwości dotyczą między innymi zgodności ustawy z konstytucją i wysokości kar.
REKLAMA
agkm
REKLAMA