"Będą dotkliwe dla reżimu Łukaszenki". Spychalski o unijnych sankcjach
- Myślę, że sankcje, o których zdecydowano na szczycie Rady Europejskiej, będą dotkliwe dla reżimu Alaksandra Łukaszenki - powiedział rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Podkreślił też szybkość, z jaką zapadła decyzja w tej sprawie. - Unia Europejska pokazała jedność - ocenił.
2021-05-25, 10:13
Podczas rozpoczętego w środę nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej przywódcy państw UE zdecydowali o nałożeniu kolejnych sankcji na przedstawicieli reżimu białoruskiego, jak również sankcji gospodarczych na Białoruś. Jedną z sankcji jest zamknięcie przestrzeni powietrznej dla białoruskich linii lotniczych.
Decyzje unijnych liderów to konsekwencje przymusowego lądowania w Mińsku zarejestrowanego w Polsce samolotu Ryanair relacji Ateny-Wilno. Pretekstem było rzekome zagrożenie bombowe, które według niezależnych białoruskich mediów było prowokacją służb specjalnych. Władze Białorusi potwierdziły, że poderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiej maszyny. Na lotnisku w Mińsku białoruskie władze zatrzymały będącego na pokładzie opozycyjnego aktywistę, dziennikarza i blogera Ramana Pratasiewicza.
Powiązany Artykuł
Sankcje wobec Białorusi i wezwanie do omijania przestrzeni powietrznej tego kraju. Decyzja unijnych przywódców
O tę kwestię w Polsat News pytany był rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Rzecznik podkreślał, że prezydent Andrzej Duda wskazywał na konieczność wprowadzenia sankcji międzynarodowych. - Bo jeżeli jeden czy dwa kraje będą podejmowały decyzje o sankcjach, to zbyt mało - mówił.
Dotkliwe przede wszystkim dla reżimu Łukaszenki
- Dobrze się stało, że sankcje podjęte przez Radę Europejską mają taki wymiar. Trzeba mieć też świadomość, że sankcje powinny w jak najmniejszym stopniu dotykać społeczeństwo białoruskie, bo nam zależy na jak najlepszych relacjach ze społeczeństwem białoruskim. Sankcje powinny być dotkliwe przede wszystkim dla reżimu Alaksandra Łukaszenki - mówił. - Myślę, że te sankcje będą dotkliwe dla reżimu - dodał.
REKLAMA
Rzecznik prezydenta podkreślał też szybkość, z jaką zapadła decyzja w tej sprawie. - Unia Europejska pokazała w tym zakresie jedność, pokazała, że nie ma akceptacji dla aktów państwowego terroryzmu - powiedział.
- Sankcje UE wobec Mińska. Michel: nie będziemy tolerować gry w rosyjską ruletkę
- "Unia jednomyślnie odpowiedziała na porwanie samolotu". Szefowa KE o sankcjach wobec Białorusi
Nie jest jasne, gdzie obecnie przebywa Pratasiewicz. Służby prasowe białoruskiego MSW przekazały w poniedziałek wieczorem, że mężczyzna znajduje się w mińskim areszcie śledczym nr 1 i nie skarżył się na stan zdrowia. Wcześniej w internecie i w mediach niezależnych pojawiła się niepotwierdzona informacja, że Pratasiewicz trafił do szpitala z powodu problemów z sercem i jest w stanie krytycznym.
Powiązany Artykuł
"Piszą, że rozstrzelają nas w Warszawie". Współtwórca białoruskiego kanału NEXTA otrzymuje groźby
Rzecznik prezydenta został też zapytany, czy tematem bieżących rozmów jest również sytuacja przetrzymywanych bezprawnie na Białorusi polskich działaczy. - Oczywiście, że to jest tematem rozmów, czynimy wszystko, żeby doszło do uwolnienia bezprawnie przetrzymywanych działaczy, ale proszę pamiętać, że sytuacja polskich placówek dyplomatycznych na Białorusi jest wyjątkowo trudna - podkreślił Spychalski, dodając, że Białoruś po prostu wydaliła ze swojego kraju dużą część dyplomatów.
REKLAMA
Państwa "nie w pełni demokratyczne"
W kontekście wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Turcji padło pytanie, czy Polska powinna w ogóle utrzymywać relacje z krajami "delikatnie mówiąc nie w pełni demokratycznymi". Rzecznik prezydenta zaznaczył, że wizyta w Turcji to wizyta u "bardzo bliskiego sojusznika". - Turcja jest członkiem NATO, Turcja to druga armia w NATO, więc bardzo blisko współpracujemy - mówił, dodając, że relacje polsko-tureckie bardzo dobrze się rozwijają, a wizyta prezydenta ma to podkreślić. - Mamy wspólne interesy, interesy gospodarcze, turystyczne i będziemy je rozwijali - powiedział.
pg
REKLAMA