2 mln martwych pszczół w wielkopolskiej gminie. Możliwą przyczyną oprysk pola, śledztwo prokuratury
W maju na terenie powiatu tureckiego padły około dwa miliony pszczół. Tragedia dotknęła trzy pasieki w gminie Brudzew. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Turku, prawdopodobną przyczyną był przeprowadzony oprysk pola rzepaku.
2021-05-27, 14:50
Prokuratura Rejonowa w Turku wszczęła śledztwo w sprawie zniszczenia w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach w postaci zatrucia pszczół miodnych. W połowie maja w trzech pasiekach w miejscowościach Brudzew, Tarnowa i Marulew masowo padły pszczoły.
Powiązany Artykuł
Światowy Dzień Pszczół. Jak pomóc tym owadom przetrwać?
Jak podaje portal lm.pl, w jednej z pasiek przeżyła zaledwie połowa rodzin pszczelich - nieco ponad 20 z 46. Każda rodzina to natomiast od 80 do 100 tysięcy pszczół. Tylko w tej pasiecie stwierdzono więc straty na poziomie prawie 2 milionów pszczół. W dwóch pozostałych pasiekach padło 90 tysięcy i 150 tysięcy owadów.
Wstępne ustalenia śledczych
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Koninie Ewa Woźniak poinformowała, że według wstępnych ustaleń śledczych przyczyną mógł być oprysk pola rzepaku przeprowadzony 17 maja. - Pszczoły oblatują teren w obrębie trzech kilometrów. Te straty - to jeszcze nie jest koniec. Będą prawdopodobnie straty również w kolejnych okolicznych pasiekach - zaznaczyła Ewa Woźniak.
Śledczy ustalili już tożsamość traktorzysty, który opryskiwał pole, właściciela terenu i osobę z firmy zewnętrznej, która przywiozła środki do oprysku. - Zabezpieczono pojemniki po środkach i opryskiwacz. Będą prowadzone badania na zawartość substancji w tych środkach. Zabezpieczone zostały również pszczoły w celu ustalenia, co je zatruło, czy istnieje związek między tym opryskiem, a śmiercią pszczół - oświadczyła rzecznik prasowa.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Czy łąki kwietne mają wpływ na ratowanie populacji pszczół?
- Światowy Dzień Pszczół. Premier: od tych pasiastych owadów zależy nasza przyszłość
- Sezon na owady. Jak się zachować w przypadku użądlenia?
- Dzicy zapylacze. Tajemnice owadów, którym wiele zawdzięczamy
Do tej pory nie ustalono, czy oprysku dokonano ze świadomością jego ewentualnej szkodliwości, czy było to działanie nieumyślne. - Przestępstwo z artykułu 181. polega na umyślnym zniszczeniu, natomiast istnieje też forma nieumyślna. Śledztwo ma doprowadzić do ustalenia, czy działanie było celowe, czy było nieumyślne - wyjaśnia Ewa Woźniak.
Za czyn z artykułu 181. grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
lm.pl/nt
REKLAMA
REKLAMA