"Konstruktywne rozmowy, żadnej wrogości". Putin na konferencji prasowej po spotkaniu z Bidenem
Władimir Putin poinformował, że z prezydentem USA Joe Bidenem rozmawiał o strategicznej stabilności, bezpieczeństwie, konfliktach regionalnych, stosunkach handlowych i współpracy w Arktyce. Zapewnił, że "rozmowy były konstruktywne" i nie odczuwano podczas nich "żadnej wrogości".
2021-06-16, 18:03
Powiązany Artykuł
Rozpoczął się szczyt prezydentów USA i Rosji. To pierwsze spotkanie Biden-Putin
Władimir Putin jest usatysfakcjonowany rozmowami z Joe Bidenem. Prezydent Rosji mówił o tym w trakcie konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Putin zapowiedział, że rosyjski ambasador wraca do Waszyngtonu, a amerykański do Moskwy i oba państwa rozpoczynają konsultacje na poziomie resortów spraw zagranicznych.
Posłuchaj
REKLAMA
Rosyjski przywódca przyznał, że w trakcie spotkania z inicjatywy Joe Bidena poruszone zostały kwestie związane z przestrzeganiem w Rosji praw człowieka i działalnością opozycyjnych organizacji.
Prezydent Rosji podkreślił, że "rozmowy z Joe Bidenem były konstruktywne" i nie odczuwano podczas nich "żadnej wrogości". - Rosja i USA są nastawione na rozwiązywanie problemów - stwierdził Putin.
Dodał, że po rozmowach z Joe Bidenem "ma wrażenie, że Rosja i USA mogą się porozumieć w takich kwestiach jak stabilność strategiczna i cyberbezpieczeństwo". - Nie ma sensu, by wzajemnie się straszyć, trzeba się spotykać - powiedział.
Sprawa Ukrainy i rosyjskiej opozycji
Władimir Putin oświadczył, że Rosja opowiada się za uregulowaniem konfliktu ukraińskiego w oparciu o mińskie porozumienia. Odpowiadając na pytanie dotyczące koncentracji rosyjskich wojsk na granicach z państwami NATO i Ukrainą, prezydent Rosji powtórzył, że rosyjska armia ma prawo organizować manewry na terenie całego kraju - tam, gdzie uzna to za właściwe. Stwierdził również, że Rosja nie przerzuca swoich wojsk na granice Stanów Zjednoczonych, a Stany Zjednoczone rozmieszczają swoich żołnierzy wzdłuż rosyjskich granic.
REKLAMA
Odpowiadając na pytania o uwięzienie Aleksieja Nawalnego i prześladowanie opozycyjnych organizacji, Władimir Putin kolejny raz zarzucił swoim oponentom działanie na szkodę Rosji. Stwierdził, że lider opozycji świadomie ignorował prawo i chciał trafić do aresztu.
- Saryusz-Wolski: nie można mieć dużych oczekiwań w kontekście rozmów Putin-Biden
- Szczyt Biden-Putin a Białoruś. Doradca Cichanouskiej: reżim jest w histerii, jedyne rozwiązanie to nowe wybory
Władimir Putin nie wspomniał o próbie zamordowania Aleksieja Nawalnego, ani o tym, że rosyjskie służby są podejrzewane o organizowanie zamachów na przeciwników Kremla. W tym kontekście przypomniał, że Waszyngton wspiera rosyjską opozycję, a jednocześnie w oficjalnych dokumentach Stanów Zjednoczonych - Rosja jest wymieniana jako wróg.
Cyberataki
Prezydent Rosji potwierdził, że rozmawiał z amerykańskim przywódcą o atakach cybernetycznych. Jednak Władimir Putin nie potwierdził, ale też zdecydowanie nie odrzucił odpowiedzialności za działania hakerów. Stany Zjednoczone i inne zachodnie państwa zarzucają Rosji organizowanie ataków cybernetycznych i ingerowanie w wewnętrzne procesy demokratyczne.
REKLAMA
Putin podkreślił także, że porozumiał się z Joe Bidenem w sprawie utrzymania i pracy nad przedłużeniem porozumień regulujących kwestie broni jądrowej.
kp
REKLAMA