Nie będzie spotkania UE-Rosja. Macron: politycy z Europy Środkowej i Wschodniej są "rusofobami"

Liderzy 27 krajów Wspólnoty na szczycie w Brukseli zdecydowali, że nie będzie spotkania przywódców UE i Rosji. Tym samym odrzucona została propozycja Francji i Niemiec, aby wznowić współpracę z Moskwą i zorganizować unijno-rosyjski szczyt z udziałem Władimira Putina.

2021-06-26, 12:25

Nie będzie spotkania UE-Rosja. Macron: politycy z Europy Środkowej i Wschodniej są "rusofobami"
Emmanuel Macron. Foto: shutterstock.com/vasilis asvestas

Serwis Politico podaje, że przywódcy Unii Europejskiej w piątek nad ranem przyjęli twarde stanowisko wobec Rosji. Ale stało się to dopiero po tym, jak Polska i kraje bałtyckie zajęły własne twarde stanowisko wobec Niemiec i Francji oraz "storpedowały propozycję największych mocarstw Wspólnoty, by dążyć do zorganizowania szczytu z prezydentem Władimirem Putinem".

Powiązany Artykuł

Unia Europejska free shutt-1200.jpg
Prof. Reginia-Zacharski o propozycji szczytu UE z Rosją: warto się zastanowić nad perspektywą czasową

Biznes

Zdaniem Emmanuela Macrona i Angeli Merkel, Rosja jest potrzebna Unii Europejskiej do robienia biznesu. Żeby mogło do dojść do skutki potrzebne są rozmowy z Władimirem Putinem. Jednak argumenty przedstawione przez Polskę i kraje bałtyckie, m.in. aneksja Krymu, wojna w Donbasie czy militaryzacja Obwodu Kaliningradzkiego zostały poparte przez pozostałe kraje Unii.

"27 szefów państw i rządów przyjęło twarde konkluzje w sprawie Rosji około 2.00 nad ranem po przedłużającej się i czasami emocjonalnej debacie. Ostateczny wynik był wyjątkowo poniżający, jeśli nie całkowicie upokarzający dla kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona, którzy zwykle mają najwięcej do powiedzenia w dyskusjach Rady Europejskiej" - pisze portal Politico.

W konkluzjach szczytu można przeczytać, że "Rada Europejska oczekuje, że przywódcy Rosji wykażą bardziej konstruktywne zaangażowanie i zobowiązanie polityczne oraz zaprzestaną działań skierowanych przeciwko UE i jej państwom członkowskim, a także przeciwko państwom trzecim. RE wzywa Rosję, aby w pełni wzięła na siebie swoją część odpowiedzialności za zapewnienie pełnego wdrożenia porozumień mińskich, co stanowi podstawowy warunek jakiejkolwiek istotnej zmiany w stanowisku UE"

REKLAMA

Złość Macrona

Taki obrót spraw bardzo wpłynął na emocje prezydenta Francji. Podczas rozmowy z dziennikarzami powiedział, że jego koledzy - politycy z Europy Środkowej i Wschodniej są "rusofobami". Macron podkreślił, że widzi pozytywne aspekty stosunków z Rosją i będzie rozmawiał z Władimirem Putinem jako prezydent Francji, skoro nie może tego robić jako przedstawiciel Unii Europejskiej.

Postawę i słowa Macrona skrytykował prezydent Litwy. – Przywódcy popierający bezwarunkowy reset relacji z Rosją są naiwni. Jeśli bez ustępstw ze strony Rosji zaczniemy się angażować w naprawę relacji z nią, damy Władimirowi Putinowi bardzo zły sygnał, że cokolwiek by zrobił na końcu i tak będziemy z nim współpracować - powiedział Gitanas Nausėda.


dz/ niezalezna.pl, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej