Premier o wyroku TSUE ws. sędziów: nie mogę się zgodzić, by Polska była traktowana gorzej
- Nie mogę zgodzić się z tym, że Polska będzie traktowana inaczej, gorzej, że będzie dyskryminowana w stosunku do bardzo podobnych sytuacji prawnych, identycznych procedur, które mają Niemcy czy Hiszpanie - powiedział premier Mateusz Morawiecki w reakcji na wyrok TSUE ws. systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce.
2021-07-15, 13:20
Premier Morawiecki odniósł się do zarzutu upolitycznienia wyboru sędziów. - My oparliśmy reformy wymiaru sprawiedliwości o rozwiązania bardzo podobne, a czasami identyczne, jak w innych państwach UE - podkreślił
Jak mówił, w Niemczech ich wyboru dokonują politycy, a polska procedura obejmująca KRS jest "niemal tożsama z hiszpańską".
- Ta hiszpańska działała przez wiele lat - nikomu nie przeszkadzała. My robimy bardzo podobną - i ona komuś przeszkadza. No nie! Ja się na taką dyskryminację zgodzić nie mogę - mówił szef rządu.
Posłuchaj
REKLAMA
Czytaj także:
Powiązany Artykuł
"Decyduje naga siła polityczna". Prof. Jabłoński o sporze pomiędzy TK a TSUE
Wyrok TSUE
TSUE uznał, że Polska, ustanawiając system odpowiedzialności obowiązujący sędziów Sądów Najwyższego i sądu powszechnych, uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy unijnego prawa. Wskazał, że w związku z tym spoczywa na nas obowiązek "przyjęcia środków niezbędnych do tego, by uchybienie to ustało".
TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty z wniosku Komisji Europejskiej. Trybunał uznał, że izba dyscyplinarna SN nie daje "pełnej rękojmi niezawisłości i bezstronności" i nie jest chroniona przed wpływami władzy ustawodawczej i wykonawczej. Wskazał też, że proces powoływania sędziów zależy w dużej mierze od KRS, której wiarygodność - jak podkreśla - "może budzić uzasadnione wątpliwości".
ms
REKLAMA
REKLAMA