5 tys. leśników protestowało w stolicy
Leśnicy protestują przeciwko planom włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych.
2010-11-24, 17:47
Posłuchaj
Leśnicy twierdzą, że odebranie im samodzielności finansowej to pierwszy krok w kierunku prywatyzacji lasów. Ok. 5 tysięcy leśników z całej Polski przyjechało do Warszawy i przed Sejmem domagało rezygnacji z tego projektu.
Leśników poparła "Solidarność". Jej wiceprzewodniczący Tadeusz Majchrowicz tłumaczy, że jest to walka o Polskę. - Nie możemy pozwolić na to, aby lasy zostały podstępnie sprywatyzowane - mówi.
Wiceszefowa "Solidarności" leśników Grażyna Zagrobelna zapowiada wejście w spór zbiorowy z Ministrem Środowiska - ponieważ Platforma Obywatelska nie realizuje zapewnień, które złożyła leśnikom jeszcze w 2007 roku.
Leśnicy przynieśli transparenty z napisami: "Lasy państwowe skarbem narodu, nie skarbonką rządu", "Zostawcie lasy państwowe", "Nie niszczcie tego, czego zazdrości nam Europa". Karykaturę ministra finansów Jacka Rostowskiego zaprezentował demonstrantom przewodniczący Związku Leśników Polskich Jerzy Przybylski.
Nowelizacja ustawy o finansach publicznych trafiła w środę do Komisji Finansów Publicznych. Premier Donald Tusk zapewnił, że nowa ustawa nie oznacza prywatyzacji lasów.
Po rozmowach Dyrekcji Lasów Państwowych z Komisją Finansów Publicznych powołano specjalną podkomisję, która ma do przyszłej środy wydać opinię o zasadności włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych.
kk
REKLAMA