"Smutny sygnał dla naszego regionu". Marszałkowski o postępującej budowie Nord Stream 2
- Nord Stream 2 powstał w okresie najostrzejszych stosunków między Zachodem a Rosją. Jak sobie popatrzymy na czas od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę i aneksji Krymu do teraz, zachowanie Rosji się nie zmieniło, nie złagodniało, a projekt geopolityczny, który ma uderzyć w Ukrainę jest na ukończeniu - mówił w Polski Radiu 24 Mariusz Marszałkowski (portal Biznes Alert).
2021-08-01, 20:24
Administracja prezydenta USA Joe Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat gazociągu Nord Stream 2. W ramach umowy, USA wstrzymują nakładanie sankcji na NS2, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji.
Powiązany Artykuł
"Rosja wykorzystuje do załatwienia tej sprawy Niemców". Prof. Legucka o Nord Stream 2
Projekt wymierzony w Ukrainę
Polska jest jednym z państw, które mocno protestują przeciw Nord Stream 2 uważając gazociąg za zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego w regionie. Niemniej, jak przekonywał Mariusz Marszałkowski, przedsięwzięcie to "nie było skierowane przeciwko Polsce". Zaznaczył, że przez nasz kraj przepływa gazociąg jamalski, który "wciąż będzie musiał być wykorzystywany, nawet jeśli Nord Stream 2 powstanie, a Rosjanie będą chcieli całkowicie zarzucić transport gazu przez Ukrainę". - To kwestia czysto handlowa - wskazał ekspert.
Posłuchaj
To właśnie Ukraina, jak zaznaczył gość Polskiego Radia 24, była głównym celem Kremla przy opracowywaniu NS2. - Już w 2014-2015 roku, kiedy materializował się ten projekt (...) mówiło się o tym, że ma on pozbawić Ukrainę roli państwa tranzytowego - powiedział.
"Smutny sygnał" dla regionu
Zwrócił uwagę na "smutną konkluzję" związaną z inwestycją. - Nord Stream 2 powstał w okresie najostrzejszych stosunków między Zachodem a Rosją. Jak sobie popatrzymy na czas od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę i aneksji Krymu do teraz, zachowanie Rosji się nie zmieniło, nie złagodniało, a projekt geopolityczny, który ma uderzyć w Ukrainę, jest na ukończeniu przy aprobacie i wsparciu Zachodu - powiedział Mariusz Marszałkowski i przypomniał, że współrealizatorami gazociągu były zachodnie firmy.
- To smutny sygnał dla nas, jako państw Europy Środkowej, że musimy zapewniać sobie bezpieczeństwo przez swoje działania, a nie patrzenie na deklaracje i porozumienia zawierane między Zachodem a Rosją - podsumował gość PR24.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
REKLAMA
Prowadzący: Mateusz Drozda
Gość: Mariusz Marszałkowski (portal Biznes Alert)
Data emisji: 1.08.2021
Godzina emisji: 19.33
REKLAMA
ms, PR24, PAP
REKLAMA