Sygnał alarmowy dla świata. Raport IPCC o zmianach klimatycznych
Panel Narodów Zjednoczonych ds. zmian klimatu powiedział światu w poniedziałek, że globalne ocieplenie jest niebezpiecznie blisko wymknięcia się spod kontroli - i że ludzie są "jednoznacznie" winni. Już teraz poziomy gazów cieplarnianych w atmosferze są wystarczająco wysokie, aby zagwarantować zakłócenia klimatu na dziesięciolecia, jeśli nie stulecia, ostrzega raport naukowców z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC).
2021-08-10, 05:55
Innymi słowy, śmiertelne fale upałów, gigantyczne huragany i inne ekstremalne zjawiska pogodowe, które już mają miejsce, staną się jeszcze bardziej dotkliwe. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres określił raport jako "kod czerwony dla ludzkości". "Dzwony alarmowe są ogłuszające" - powiedział w oświadczeniu.
Szybkie i zakrojone na szeroką skalę działania
Za trzy miesiące konferencja klimatyczna U.N. COP26 w Glasgow w Szkocji będzie próbowała zmobilizować kraje do podjęcia znacznie ambitniejszych działań na rzecz klimatu. Opierając się na ponad 14 000 badań naukowych, raport IPCC przedstawia najbardziej wszechstronny i szczegółowy jak dotąd obraz tego, jak zmiany klimatyczne zmieniają świat przyrody - i co może nas jeszcze czekać.
Według raportu, jeżeli nie zostaną podjęte natychmiastowe, szybkie i zakrojone na szeroką skalę działania w celu ograniczenia emisji, średnia temperatura na świecie prawdopodobnie osiągnie lub przekroczy próg ocieplenia wynoszący 1,5 stopnia Celsjusza w ciągu 20 lat. Dotychczasowe zobowiązania do ograniczenia emisji nie są wystarczające, aby zacząć redukować poziom gazów cieplarnianych - głównie dwutlenku węgla (CO2) pochodzącego ze spalania paliw kopalnych - zgromadzonych w atmosferze.
Powiązany Artykuł
![prąd1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/0dc9e696-e88a-4736-8a3b-501905f60d7e.jpg)
Poszukujemy tańszej energii i coraz częściej zmieniamy dostawców prądu. URE publikuje najnowsze dane
Sygnał alarmowy
Rządy i działacze zareagowali z niepokojem. Brytyjski premier Boris Johnson powiedział, że ma nadzieję, iż raport będzie "sygnałem alarmowym dla świata, aby podjąć działania już teraz, zanim spotkamy się w Glasgow". Raport stwierdza, że emisje "jednoznacznie spowodowane przez działalność człowieka" już podniosły średnią temperaturę na świecie o 1,1°C w stosunku do średniej sprzed epoki przemysłowej - i podniosłyby ją o 0,5°C dalej, gdyby nie łagodzący efekt zanieczyszczeń w atmosferze. Oznacza to, że nawet jeśli społeczeństwa będą odchodzić od paliw kopalnych, temperatury ponownie wzrosną z powodu utraty zanieczyszczeń powietrza, które są z nimi związane i obecnie odbijają część ciepła słonecznego.
REKLAMA
Wzrost o 1,5 stopnia Celsjusza jest powszechnie uważany za najwyższy, z jakim ludzkość może sobie poradzić, nie doświadczając przy tym powszechnych wstrząsów gospodarczych i społecznych. Odnotowane już ocieplenie o 1,1°C wystarczyło, by wyzwolić katastrofalną pogodę. W tym roku fale upałów zabiły setki osób na północno-zachodnim Pacyfiku i pobiły rekordy na całym świecie. Dzikie pożary podsycane przez upały i suszę zmiatają całe miasta na zachodzie USA, uwalniają rekordowe emisje dwutlenku węgla z syberyjskich lasów i zmuszają Greków do ucieczki z domów promami.
Nieodwracalne zmiany
Dalsze ocieplenie może oznaczać, że w niektórych miejscach ludzie mogą umrzeć tylko z powodu wychodzenia na zewnątrz. "Im bardziej naciskamy na system klimatyczny (...), tym większe szanse, że przekroczymy progi, które możemy tylko słabo przewidzieć" - powiedział współautor IPCC Bob Kopp, klimatolog z Rutgers University.
Niektóre zmiany są już nieodwracalne. Lód lądolodu na Grenlandii nadal będzie się topił, a poziom mórz podnosił się przez następne stulecia w miarę ocieplania i rozszerzania się oceanów.
REKLAMA
- Obecnie jesteśmy zaangażowani w niektóre aspekty zmian klimatycznych, z których niektóre są nieodwracalne przez setki do tysięcy lat - powiedziała współautorka IPCC, Tamsin Edwards, klimatolog z King's College w Londynie. - Ale im bardziej ograniczymy ocieplenie, tym bardziej możemy uniknąć lub spowolnić te zmiany.
Powiązany Artykuł
![shutt Komisja Europejska 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/a503722d-a4a3-4d75-82df-8a525859d437.jpg)
Projekty infrastrukturalne muszą sprostać zmianom klimatycznym. Od tego zależy dostęp do unijnych funduszy
Koniec czasu
Autorzy raportu stwierdzają, że światu kończy się czas. Jeśli emisje zostaną ścięte w następnej dekadzie, średnie temperatury mogą nadal podnieść się o 1,5C do 2040 roku i ewentualnie 1,6C do 2060 roku. A jeśli świat będzie kontynuował swoją obecną trajektorię, wzrost może wynieść 2,0C do 2060 r. i 2,7C do końca wieku. Ziemia nie była tak ciepła od epoki Pliocenu, około 3 milionów lat temu, kiedy pojawiali się pierwsi przodkowie ludzkości, a oceany były 25 metrów wyżej niż obecnie. Może być jeszcze gorzej, jeśli ocieplenie wywoła pętle sprzężenia zwrotnego, które uwolnią jeszcze więcej ocieplających klimat emisji dwutlenku węgla - takich jak topnienie wiecznej zmarzliny w Arktyce lub obumieranie lasów. W przypadku scenariuszy zakładających wysokie emisje Ziemia może osiągnąć temperaturę o 4,4°C wyższą od średniej przedindustrialnej w ostatnich dwóch dekadach tego stulecia.
PolskieRadio24.pl/ Reuters/ mib
REKLAMA