"Zabezpieczamy działania Straży Granicznej". Ponad 20 policjantów na granicy polsko-białoruskiej

Podlaska policja skomentowała pojawienie się rano w Usnarzu Górnym dużej grupy funkcjonariuszy. To ponad dwudziestu policjantów, którzy uniemożliwiają osobom postronnym wejście na działkę w odległości ok. 200 metrów od miejsca, gdzie jest grupa imigrantów koczująca przy granicy.

2021-08-23, 11:05

"Zabezpieczamy działania Straży Granicznej". Ponad 20 policjantów na granicy polsko-białoruskiej

O obecności większej grupy policjantów poinformowała w mediach społecznościowych fundacja Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze są w Usnarzu Górnym od ubiegłego tygodnia. Informację potwierdził rzecznik prasowy podlaskiej policji Tomasz Krupa. – Zabezpieczamy działania SG  powiedział rzecznik. Dodał, że jest to grupa ponad dwudziestu funkcjonariuszy.

Powiązany Artykuł

morawiecki frasyniuk 1200.jpg

Krupa przyznał, że w sobotę i niedzielę policja odebrała dwa zgłoszenia dotyczące wejścia na teren prywatny (chodzi o łąki w pobliżu miejsca, gdzie są cudzoziemcy zatrzymani na linii granicznej); w jednym przypadku miało chodzić o wejście na ten teren ekipy telewizyjnej. W niedzielę mówiła o tym rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

Posłuchaj

Anna Michalska o wparciu Straży Granicznej przez 25 funkcjonariuszy policji (IAR) 0:10
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Policję wezwał w sobotę właściciel gruntu, na którym przebywali dziennikarze, przedstawiciele fundacji Ocalenie, a także politycy lewicy z Piotrem Ikonowiczem. Rolnik uważa, że osoby przebywające na jego terenie niszczyły mu trawę, a także uniemożliwiały jej skoszenie. Zanim pojawił się patrol policyjny, doszło do utarczek słownych.

REKLAMA

Podobnie sytuacja wyglądała w niedzielę. Tym razem rolnik zarzucał osobom przebywającym na jego łące, że niszczą mu skoszoną trawę. – Kto mi zapłaci za zniszczoną paszę, czym ja nakarmię bydło – mówił. Po interwencji rolnika i policji zarówno wolontariusze fundacji, jak i dziennikarze opuścili jego pole.

st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej