Śnieg niemalże zablokował ruch na kolei
Jak powiedział rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki, najtrudniejsza sytuacja jest w Lublinie, Warszawie i Poznaniu, a także w Bydgoszczy i Toruniu.
2010-12-02, 06:11
Posłuchaj
- Śnieg zasypuje rozjazdy i je blokuje. Na torach pracuje około 3 tys. ludzi i ciężki sprzęt, robimy co tylko możliwe, by przetrzeć szlaki - powiedział rzecznik.
Poza zablokowanymi przez śnieg rozjazdami, kolejarze borykają się także z pękającymi od mrozu szynami i psującym się taborem.
Pasażerowie muszą się liczyć ze znacznymi opóźnieniami. Jak wyjaśnił rzecznik, trudno nawet określić, ile minut przeciętnie pociągi będą się spóźniać. - Walczymy o to, by w ogóle dojechać - dodał.
Do 4 godzin opóźnienia mają pociągi na poznańskim dworcu PKP. Zdecydowano o wstrzymaniu ruchu pociągów towarowych. Największe opóźnienie ma pociąg ze Szczecina- już około 240 minut.
REKLAMA
Przez najbliższą godzinę ani jeden pociąg nie wyjedzie ani nie przyjedzie do Poznania punktualnie. W nocy wielkopolski oddział PKP powołał sztab kryzysowy, wynajęto również firmy z zewnątrz do odśnieżania torów. Śnieg jest jednak tak sypki, że jest nawiewany z powrotem na torowisko. O 5.10 wstrzymano ruch pociągów towarowych. Nie wiadomo, kiedy sytuacja wróci do normy.
Nocne opady śniegu spowodowały też duże utrudnienia na drogach. Większość dróg krajowych jest przejezdna, miejscami na jezdniach występuje błoto pośniegowe oraz śnieg nawiewany z pól, który miejscami może utrudniać przejazd.
kh
REKLAMA