Przydacz o sytuacji na granicy: powinniśmy być zjednoczeni jako państwo i społeczeństwo
- Nielegalna migracja może być elementem białorusko-rosyjskich manewrów wojskowych "Zapad'-2021" i tym bardziej powinniśmy być zjednoczeni jako państwo i społeczeństwo - mówił w środę wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Podkreślił, że to nie miejsce na "happeningi polityków opozycji na granicy".
2021-08-25, 11:44
Powiązany Artykuł
"Operacja przygotowawcza do czegoś większego i poważniejszego". Wyszkowski o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy
W poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się budowa płotu na granicy polsko-białoruskiej. We wtorek premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że "prace rozpoczną się już w najbliższych dniach" i potrwają "kilka, kilkanaście tygodni".
Posłuchaj
W środę rano wiceszef MSZ był pytany w Programie 1 Polskiego Radia o zabezpieczanie polsko-białoruskiej granicy także w kontekście wrześniowych manewrów wojskowych Rosji i Białorusi "Zapad - 2021" przy granicy z Polską, z udziałem nawet 100-200 tys. żołnierzy.
Według Przydacza, "na tematykę migracyjną i działania hybrydowe, jakie obserwujemy w ostatnim czasie, nie możemy patrzeć w oderwaniu od ćwiczeń Zapad i od agresywnej polityki rosyjskiej oraz zdominowanej przez Rosję w sensie militarnym, wojskowym Białorusi". Zapewnił, że Polska "uważnie" przygląda się rozwojowi sytuacji i stara się zabezpieczać kraj oraz sojuszników.
REKLAMA
"Ochrona Polski"
- Z całą pewnością ten płot, czy w ogóle działania na granicy mają na celu ochronę polskich granic tak, żeby nie być podatnym na działania hybrydowe, czy to Białorusi, czy Rosji - zaznaczył.
Przydacz twierdząco odpowiedział na pytanie, czy kryzys uchodźczy może być elementem ćwiczeń "Zapad-2021". - Wszystko może być elementem (tych) ćwiczeń, wszystko, co destabilizuje przeciwnika, a z tej perspektywy tym przeciwnikiem dla Rosji wiadomo, kto jest. I wszystko może być wykorzystywane. I oczywiście migracja również - ocenił. Według niego, takie scenariusze "były tam rozpisywane", a więc "tym bardziej powinniśmy - my, jako państwo polskie, jako społeczeństwo - być zjednoczeni".
"Polityczne happeningi opozycji"
- To naprawdę są poważne rzeczy. To nie jest miejsce na żadne happeningi polityków opozycji na granicy, jakieś próby przeskakiwania przez granicę i tak dalej - podkreślił.
REKLAMA
Poseł KO Franciszek Sterczewski we wtorek próbował przedrzeć się przez kordon Straży Granicznej, by dostarczyć koczującym po białoruskiej stronie granicy z Polską migrantom torbę z kocami i lekami.
"Jestem cały i zdrowy. Niedługo napiszę więcej co tam się działo i jak wygląda podłość tego państwa wobec cierpienia niewinnych osób. Dziękuję za Wasze wsparcie i pozdrawiam wszystkich serdecznie z Usnarza Górnego!" - napisał później Sterczewski na Twitterze. "Nie wolno być obojętnym. Warto być przyzwoitym" - dodał w kolejnym wpisie.
- "Chęć błyszczenia w mediach większa niż rozsądek". Prof. Ryba o zachowaniu posła Sterczewskiego z KO
Przydacz przekonywał, że trzeba na tę sytuację patrzeć także z perspektywy bezpieczeństwa państwa oraz zaapelował o poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo Polski. - Chciałbym, żeby również politycy opozycji byli odpowiedzialni za swój własny kraj, bo tak jest w innych krajach - podkreślił. Przypomniał, że na Litwie "opozycja mówi jednym głosem, że +musimy bronić granicy+". - Chciałbym, żeby także i w Polsce tak było - zaznaczył.
REKLAMA
Wiceszef MSZ podkreślił, że "nie może być tak, że polscy posłowie przekraczają nielegalnie granicę w miejscu do tego niewyznaczonym", gdyż jest to niezgodne i z prawem polskim, i strefy Schengen, i UE, a konsekwencje mogą doprowadzić do "gigantycznego problemu".
- Czy ci posłowie zdają sobie sprawę, że nie ma immunitetu po drugiej stronie granicy? Jak przejdą granicę, to nielegalnie przekroczą granicę, a za chwilkę złapią ich służby białoruskie, i będziemy mieli gigantyczny problem, a potem będę pretensje do MSZ-tu, "dlaczego nie wyciągacie tych ludzi?". No troszkę odpowiedzialności, bardzo proszę - podsumował Marcin Przydacz.
IAR/PAP/jb
REKLAMA
REKLAMA