Cimoszewicz: niech PO odda część dotacji
Włodzimierz Cimoszewicz krytykuje pomysł Platformy Obywatelskiej, aby partie polityczne przestały być finansowane z budżetu państwa.
2010-12-06, 06:35
Zdaniem byłego premiera, a obecnie niezależnego senatora rządzące ugrupowanie chce w ten sposób "wykańczać rywali za pomocą bata finansowego", co - jak zauważa - nie ma wiele wspólnego z przyzwoitością.
Włodzimierz Cimoszewicz w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" przyznaje, że ze względu na stan finansów publicznych partiom należy "przykręcić śrubę". Jego zdaniem szczególnie duże partie powinny same zrezygnować z części pieniędzy. - Nie potrzeba do tego żadnej ustawy - zauważa Cimoszewicz.
Według niego PO mogłaby ogłosić na przykład cele społeczne na które przeznaczy 80 procent środków otrzymywanych z budżetu państwa.
Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że obecny system ma swoje uzasadnienie, ponieważ, jeśli partie zostaną pozbawione budżetowych środków to "wyciągną rękę w proszalnym geście do dużego biznesu". Przypomina, że do takich sytuacji dochodziło już w przeszłości i prowadziło to do dwuznacznych, a często kompromitujących związków polityków i biznesmenów. - Trochę się to ucywilizowało i tak jakby kogoś to uwierało - mówi niezależny senator.
kh
REKLAMA
REKLAMA