Białoruś: wszczęto postępowanie karne w związku z uszkodzonym słupem granicznym

Białoruski Komitet Śledczy wszczął postępowanie karne z artykułu dotyczącego "znieważenia symboli państwowych", dotyczące uszkodzenia znaku granicznego z godłem Białorusi, czego, jak twierdzi, "dokonano najprawdopodobniej z terytorium Ukrainy". 

2021-09-16, 18:11

Białoruś: wszczęto postępowanie karne w związku z uszkodzonym słupem granicznym
Ukraiński strażnik na granicy białorusko-ukraińskiej. Foto: Zdjęcie ilustracyjne

Powiązany Artykuł

sg tt 1200.jpg
Ponad 300 prób przedostania się do Polski, zatrzymano dwóch obywateli Iraku. Nowe dane SG

Do incydentu doszło 11 września na granicy Białorusi z Ukrainą, ale poinformowano o nim dopiero 15 września. Według Państwowego Komitetu Granicznego słup i znajdujące się na nim godło uszkodzone zostały z terytorium sąsiada. Komitet utrzymuje, że użyto w tym celu broni myśliwskiej.

Portal ukraiński "Ukraińska prawda" zwrócił się w tej sprawie po komentarz służb granicznych Ukrainy.

Ukraińska straż graniczna o incydencie

Z kolei, jak podaje dziś agencja UKRINFORM, uszkodzony znak graniczny na granicy z Republiką Białorusi pierwsi odkryli ukraińscy pogranicznicy i niezwłocznie poinformowali o zdarzeniu swoich białoruskich kolegów.

REKLAMA

Poinformował o tym UKRINFORM  Andrij Demczenko z ukraińskiej straży granicznej, komentując oświadczenie białoruskiej straży granicznej o ostrzale znaku z terytorium Ukrainy.

- Uszkodzony znak graniczny na granicy z Republiką Białorusi odnalazł pogranicznik łuckiego oddziału Państwowej Straży Granicznej. Ta sytuacja została natychmiast zgłoszona straży granicznej sąsiedniego kraju i funkcjonariuszom policji – powiedział, dodając, że incydent miał miejsce 11 września.

Według Demczenki typ uszkodzeń wskazywał na możliwość użycia broni myśliwskiej. - Jednocześnie charakter terenu, bagnisty i zarośnięty, uniemożliwia piesze poruszanie się po nim. Nie stwierdzono żadnych śladów obecności ludzi przy znaku granicznym. Jednak znak znajduje się obok kanału, więc możliwe jest, że szkody mogły zostać dokonane przez sprawców, którzy przepływali obok niego łodzią - powiedział Demczenko.

Według niego podczas oględzin nie znaleziono w pobliżu zużytych nabojów z broni myśliwskiej.

REKLAMA

11 września odbyło się spotkanie przedstawicieli strony ukraińskiej ze stroną białoruską. - Podczas spotkania strona białoruska nie wysuwała żadnych oskarżeń wobec ukraińskiej straży granicznej – stwierdził Demczenko.

Trwają poszukiwania osób, które mają związek z tą sprawą - zapewniła służba graniczna Ukrainy.

PAP/in./PolskieRadio24.pl/Ukrinform/in./agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej